"Upadek nie był bezpośrednią przyczyną złamania kości piszczelowej" - tak o kontuzji Roberta Kubicy, której polski kierowca nabawił się w środę przed swoim domem we Włoszech, napisała "La Gazzetta dello Sport". Dziennikarze ustalili to, co na naszych łamach sugerował doktor Robert Śmigielski. Że przyczyną złamania prawdopodobnie było odwapnienie kości.
- To się zdarza przy tego typu urazach i długim leczeniu. Nieraz potrzeba więcej czasu, by kości odzyskały dawną wytrzymałość - tłumaczy Śmigielski.
- Nowe złamanie piszczela nastąpiło niezależnie od tego pierwszego, więc nie wpłynie to znacząco na opóźnienie głównej rehabilitacji - zapowiada rzecznik Kubicy na Polskę Marcin Czachorski.
Zobacz także: Robert Kubica znowu uległ wypadkowi. Złamał nogę
Operację złączenia złamanego piszczela Kubica przeszedł w piątek. Nie było potrzeby, by na kość zakładać blaszkę, całą nogę usztywniono tylko szyną. Zabieg w szpitalu Carlo Poma w Mantui trwał niecałe dwie godziny. - To nie była skomplikowana operacja. Wszystko się udało - stwierdził Czachorski. Kubica opuści szpital prawdopodobnie we wtorek.
- Teraz Robert potrzebuje przede wszystkim odpoczynku - uspokaja menedżer kierowcy Daniele Morelli. Najważniejsze, że niezakłócona pozostała rehabilitacja prawej dłoni. W TVN 24 pilot Kubicy Jakub Gerber zdradził, że ta część ciała kierowcy jest już sprawna.
Nowa kontuzja Kubicy przyszła w fatalnym momencie. Wydawało się, że rehabilitacja po koszmarnym wypadku w rajdzie weszła w finałową fazę. Szefowie zespołów Formuły 1 (zwłaszcza Ferrari) już uwzględniali Polaka w dalekosiężnych planach. Noga była praktycznie sprawna, ponoć Kubica jeździł już na rowerze. Przez środowy upadek cały proces cofnął się o co najmniej miesiąc.
Jest to tym gorsza informacja, że niedawno pojawiła się furtka, by Kubica już w połowie sezonu zastąpił w Ferrari Felipe Massę. Osobiście poinformował o tym brazylijski kierowca.
- Jestem świadomy tego, że pierwsza połowa sezonu będzie dla mnie dużo ważniejsza od drugiej - powiedział w piątek. - Kiedy będziemy zbliżać się do półmetka, podejmiemy decyzję o możliwości kontynuacji współpracy z Ferrari - dodał Massa. Sezon Formuły 1 rusza w marcu. Wątpliwe, by do tego czasu Kubica był zdolny choćby testować bolid.
Więcej informacji sportowych na stronie Głosu Wielkopolskiego
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?