Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć w zagajniku

TR
Ciała poszukiwało pięćdziesięciu policjantów. Znaleźli je po dwóch godzinach.  Fot. K. Dega
Ciała poszukiwało pięćdziesięciu policjantów. Znaleźli je po dwóch godzinach. Fot. K. Dega
Przy drodze Skrzatusz-Szydłowo znaleziono wczoraj ludzką głowę. Reszta ciała leżała w oddalonym o 400 metrów zagajniku. Sprawę bada pilska policja i prokuratura. Wczoraj, około godz. 8.

Przy drodze Skrzatusz-Szydłowo znaleziono wczoraj ludzką głowę.
Reszta ciała leżała w oddalonym o 400 metrów zagajniku.
Sprawę bada pilska policja i prokuratura.

Wczoraj, około godz. 8.00 mieszkaniec gminy Szydłowo zaalarmował Posterunek Policji w Szydłowie o makabrycznym odkryciu: przy drodze Skrzatusz-Szydłowo znalazł ludzką głowę. Na wskazane przez niego miejsce szybko dotarła także ekipa dochodzeniowo-śledcza z Komendy Powiatowej Policji w Pile, prokurator oraz lekarz medycyny sądowej.
Z pobieżnych oględzin wynikało, że głowa znajdowała się w stanie rozpadu. Zachowały się na niej jedynie resztki skóry. Udało się tylko ustalić, że była to głowa mężczyzny. Jego identyfikacja na miejscu okazała się jednak niemożliwa.

Ciało w zagajniku

Natychmiast podjęta została decyzja o przeczesaniu pobliskiego terenu. W przeszukiwania włączyli się także słuchacze Szkoły Policji w Pile; w działaniach wzięło w sumie udział pół setki policjantów. Przeszukania już po dwóch godzinach przyniosły skutek. W stojącym w szczerym polu zagajniku, w odległości około 400 metrów od miejsca znalezienia głowy, odkryto ludzki korpus. Ciało leżało na ziemi, było ubrane. Nie znaleziono jednak przy nim żadnych dokumentów.

Dzisiaj zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która powinna wyjaśnić przyczynę zgonu mężczyzny. Obecnie nie można wykluczyć żadnej wersji śmierci. Lekarz medycyny sądowej, który dokonał pierwszych oględzin, nie był bowiem w stanie stwierdzić na miejscu, czy głowa została odcięta, czy może odgryziona przez zwierzęta.

Druga tragedia

Jest to już kolejna makabryczna sprawa, którą zajmuje się pilska policja. 11 marca ubiegłego roku, przy drodze K-10 w lesie między Śmiłowem a Kaczorami mężczyźni pracujący przy wyrębie znaleźli bezgłowe, nagie ciało kobiety. W tym przypadku policja nie miała wątpliwości. Kobieta została zamordowana, a morderca odrąbał jej głowę. Identyfikacja zwłok zajęła policji kilka miesięcy. Z niepotwierdzonych oficjalnie przez policję informacji wynika, że zamordowaną była mieszkanka Warszawy w wieku około 30-40 lat. Jej głowy dotychczas nie znaleziono. Sprawa tego zabójstwa nie została jeszcze zamknięta.

St. sierż.
Tomasz Wojciechowski
rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pile

Całą akcję przeprowadzono bardzo szybko i sprawnie. Teraz czekamy na odpowiedź. Musimy ustalić dane personalne mężczyzny i wszystkie okoliczności tego tragicznego z pewnością zdarzenia. Mamy nadzieję, że dzisiejsza sekcja zwłok udzieli nam odpowiedzi na te istotne pytania.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto