Słup drogowy w Koninie pozostanie na swoim miejscu [ZDJĘCIA]

Słup drogowy w Koninie pozostanie na swoim miejscu

To reakcja konserwatora zabytków Janusza Tomali na oficjalnie przedstawioną wizualizację zagospodarowania terenu wokół kościoła św. Bartłomieja. Autorem projektowej propozycji jest radny PO Kazimierz Lipiński a wykonawcą architekt Krzysztof Borowski, projektant bulwaru nadwarciańskiego.

W magistracie odbyło się spotkanie podczas którego min. historycy, przedstawiciele PTTK a także radni wypowiadali się na temat zaproponowanych zmian na placu przed Farą. Zgodnie z pomysłem radnego Lipińskiego słup drogowy w Koninie miałby być nieco przesunięty. W jego otoczeniu pojawić się miały ławki, fontanna nawiązująca do wody, która jak mówi Piotr Rybczyński z Archiwum Państwowego w Poznaniu Oddział w Koninie, choć niektórym kojarzyła się z rzeczką, tą tak naprawdę nie nie była.
- Był to ciek wodny, kanał - tłumaczy.

Po prezentacji wizualizacji przez architekta Krzysztofa Borowskiego głos zabrał konserwator zabytków Janusz Tomala.
- Projektując taką przestrzeń warto skorzystać z wiedzy specjalistów w moim biurze - mówił.
Projekt go nie zachwycił. Nie spodobała mu się również propozycja fontanny, którą porównał do basenu.

Podczas spotkania jedni eksperci opowiadali się za otworzeniem przestrzeni, inni za ogrodzeniem słupa w obawie przed jego zniszczeniem. Dyrektor Muzeum Okręgowego w Koninie nieśmiało proponował by słup przenieść do Gosławic a w miejscu zabytku postawić replikę.
Słup a dokładnie projekt i próba przeniesienia zabytku wywołała ferment . Dyskusja na temat wizualizacji była długa ale na szczęście konstruktywna.

- Słupa nie ruszamy - podsumował prezydent Józef Nowicki

- Ponieważ słup drogowy w Koninie ustawiono około 200 lat temu na terenie należącym do kościoła miasto wystąpi o użyczenie nam tego terenu - dodał.

Dopiero wtedy rozpocząć się mają prace nad wizualizacją, która powstawała by również pod okiem konserwatora zabytków.

Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!