Na tę porażkę złożyła się bardzo słaba gra zespołu trenera Mirosława Kwaśnego. SKP popełniał wiele błędów, które bezlitośnie wykorzystał Płomyk, któremu wystarczyło praktycznie nieco ponad 30 minut aby zdobyć trzy gole i trzy punkty, które potwierdziły tylko, że w na tym etapie rozgrywek jest liderem wcale nie z przypadku. SKP stracił bramki szybko trzy gole, a sam nie zagroził bramkarzowi rywali ani razu.
W 9 min. Kamil Stefaniak dostał dobre podanie wzdłuż bramki od Damiana Kosińskiego, strzelił obok słupka i było 1:0. W 32 min. tym razem Stefaniak ograł obrońcę SKP, odegrał do Kosińskiego, a ten podwyższył na 2:0. Trzecia bramka padła po zagraniu Ryszarda Tomczaka do Pawła Krysia, który mocnym strzałem w długi róg pokonał Tobiasza Nowickiego.
Po ostatnim gwizdku kibice w Słupcy mogli się cieszyć tylko z fotelików pozyskanych ze stadionu Lecha Poznań. Ta inwestycja doszła do skutku dzięki operatywności burmistrza Słupcy. Notabene jest to początek modernizacji stadionu, bowiem już we wrzesniu rusza kapitalny remont płyty boiska i SKP grać będzie na stadionie w Strzałkowie.
SKP - Płomyk 0:3 (0:3)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?