Rozmawiali 10 godzin

Jest za wcześnie na jakąkolwiek wypowiedź – powiedział wczoraj w Koninie Andrzej Obalski, fundator Fundacji Mielnica, który spotkał się z Olgą i Zuzanną Janaszek. Jak informowaliśmy wcześniej obie zrezygnowały z kierowania nią.
Spotkanie Andrzeja Obalskiego z siostrami Janaszek i szefami placówek współpracujących z Fundacją trwało prawie 10 godzin. O czym rozmawiano – nie wiadomo.
Po zakończeniu wczorajszych rozmów fundatora z siostrami Janaszek, około 19.00, odbyła się zaimprowizowana konferencja prasowa. W jej trakcie na większość pytań Andrzej Obalski nie odpowiedział wprost. Między innymi na pytanie czy przyjmie rezygnacje Zuzanny i Olgi Janaszek z pełnionych funkcji odparł: – To nie leży w mojej gestii. Mam nadzieję, że do 20 września siostry wycofają wniosek. Personalne konflikty nie powinny w żaden sposób wpływać na pracę tak wielkiej sprawy jaką jest Fundacja. Trzeba się dogadać. Liczę cały czas, że dojdzie do porozumienia.
Mimo wielokrotnych próśb Andrzej Obalski nie ujawnił treści wtorkowych rozmów.

– Pracowałem z dr. Janaszkiem przez 15 lat i taka sytuacja, za Jego życia, nigdy nie miałaby miejsca. Szkoda, że dziewczyny wcześniej nie dały żadnego sygnału, że coś jest nie tak – powiedział Obalski.
Jego zdaniem konflikt, do którego doszło w Fundacji dotyczy wyłącznie kwestii programowych.

– Za jakiś czas emocje opadną i na pewno będzie się łatwiej o wszystkich sprawach rozmawiało – dodał.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu szefowe Mielnicy – Olga i Zuzanna Janaszek – powiedziały, że rezygnują z jej prowadzenia. W ubiegły piątek potwierdziły swoją decyzję podczas otwarcia ośrodka agroturystycznego w Mielnicy. Jako przyczynę swojej decyzji podały brak możliwości współpracy z Andrzejem Obalskim, który w 1988 roku zakładał Fundację z ich zmarłym tragicznie ojcem dr. Piotrem Janaszkiem.
Listem otwartym do Obalskiego zareagowało wielu przyjaciół Mielnicy. Podpisali go między innymi dziennikarze Andrzej Komorowski i Zygmunt Chajzer, Kazimierz Pałasz, prezydent Konina i senator Ryszard Sławiński.