Poza żądaniami skierowanymi do rządzących, pikietujący zamierzali również zablokować drogę krajową z Konina do Kalisza. Do blokady jednak nie doszło ze względu na zbyt niską frekwencję.
- Ludzie nie wierzą już nikomu. Widać zniechęcenie do polityki, dlatego przyszło tak mało osób - mówi Józef Orkowski, organizator demonstracji i szef Związku Zawodowego Rolników "Samoobrona".
Kilkudziesięciu zdesperowanych mieszkańców wsi do wyjścia na ulicę zmusiły rosnące ceny artykułów żywnościowych, paliw i związana z tym pogarszająca się sytuacja rolników.
- Z rolnictwa robi się dno. Rząd zachowuje się biernie. Ceny paliwa, pasz i nawozów idą w górę po 100, 200 procent, a nasze dochody stoją w miejscu. Większość rolników nie nadąża za tą sytuacją finansową. To prowadzi do bankructwa gospodarstw - mówi Zbigniew Piotrowski ze wsi Kuchary Borowe. - Jeśli moje gospodarstwo upadnie przez to, co się dzieje, to jako bezrobotny pójdę do ministra gospodarki, żeby dał mi państwowy wikt i opierunek - dodaje Piotrowski.
Pikietujący za złą sytuację w rolnictwie i skutki, jakie niosą za sobą podwyżki cen, winią rządzących. - Naszym kosztem łatana jest dziura budżetowa. Podnosząc ceny produktów, automatycznie płacimy większy podatek od sprzedaży. Dla rządu jest to lepsze od wprowadzenia niewygodnych, wyższych podatków - mówi Józef Orkowski.
Wśród postulatów protestujących znalazły się m.in. przywrócenie opłacalności produkcji rolniczej, wstrzymanie podwyżek cen żywności, a szczególnie mięsa i cukru oraz wyrównanie zasad wspólnej polityki rolnej w UE. Pismo z żądaniami trafiło do Stefana Dziamary, burmistrza Rychwała.
- Jesteśmy gminą rolniczą i solidaryzujemy się z rolnikami. Trudno się nie zgadzać z tymi postulatami. Mówiło się, że będzie lepiej, a jednak rolnicy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji - mówi Dziamara.
Pikietujący, mimo wcześniejszych planów blokady drogi, zdecydowali się nie wychodzić na ulicę. Powodem była zbyt niska frekwencja, którą Orkowski tłumaczy zniechęceniem społeczeństwa do rządzących. - Ten protest odzwierciedli najbliższe wybory. Ludzie tak samo pójdą na wybory, jak przyszli na protest - mówi Orkowski.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?