18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Recital światowej sławy gitarzysty Marcina Dylli w Koninie [WIDEO, ZDJĘCIA]

AK
Fot. Izabela Kolasińska
Światowej sławy gitarzysta klasyczny Marcin Dylla zagrał dla konińskiej publiczności. Scenę opuścił dopiero po drugim bisie.

Jak artyście tego formatu, co Marcin Dylla, udało się znaleźć czas na koncert w Koninie, to słodka tajemnica Andrzeja Majewskiego, prezesa Konińskiego Towarzystwa Muzycznego. Mimo mroźnego wieczoru, salę konińskiego ratusza wypełniła publiczność.


Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Konin. Studniówka I Liceum
Konin. Chcą referendum w sprawie ACTA

Gitarzyści w tym czasie rozgrzewali zziębnięte dłonie i instrumenty. Gitarzyści? Ależ tak! Wystąpiło ich dwóch. Pierwszy zagrał bowiem Michał Koszykowski z Turku, uczeń Andrzeja Majewskiego. Ten młodziutki muzyk nieźle się zapowiada, a udział w koncercie Mistrza był dla niego nie lada wyróżnieniem i wyzwaniem.

- Jest najwybitniejszym gitarzystą naszej planety – rozpoczął zapowiedź recitalu Marcina Dylli
prowadzący koncert Andrzej Majewski, a kiedy szmerek przebiegł po sali, szybko dodał: - To nie są moje słowa! To są słowa krytyka z „The Washington Post”. Jest więcej takich recenzji, ale ci panowie nie są skłonni do tego, żeby się rozpisywać. Jeśli taka fraza się narodziła i to w takim czasopiśmie, to coś znaczy.

Faktycznie. Marcin Dylla (rocznik 1976) rozpoczął grać na gitarze jako ośmioletni chłopiec. Studiował u prof. Wandy Palacz na Akademii Muzycznej w Katowicach, a potem także w Bazylei, Freiburgu i Maastricht. Startował w wielu konkursach, a w 19 z nich zajął pierwsze miejsce.

- W tym trzy razy w Hiszpanii, czyli w jaskini lwa – podkreślał Majewski. - Był postrachem gitarzystów. Wszyscy wiedzieli, że jak Dylla będzie na konkursie, to już mogą się pakować!

Dziś Dylla to „nazwisko” w muzycznym świecie. Nagrywa płyty, występuje w prestiżowych salach koncertowych, prowadzi lekcje mistrzowskie. A czasami przyjeżdża do... Konina!

Repertuar był dla publiczności pewną niespodzianką, bo oprócz utworów hiszpańskich kompozytorów, zabrzmiała awangardowa kompozycja Japończyka – Toru Takemitsu „In the Woods”.

Publiczność nagrodziła gitarzystę gromkimi brawami. Ze sceny pozwoliła mu zejść dopiero po dwóch bisach. Słów uznania nie szczędził mu również prezydent Józef Nowicki. Dylla otrzymał w podarunku między innymi obraz konińskiego ratusza, który może nie ma szans mierzyć się z Auditorio Nacional w Madrycie, czy Filharmonią w Sankt Petersburgu, ale za to będzie przypominał artyście ciepłe przyjęcie, z jakim spotkał się w pewien bardzo mroźny, lutowy wieczór.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto