Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezesi kopalni zarzucają odwołanym członkom zarządu składanie fałszywych oskarżeń

AK
Obecny zarząd kopalni oskarża swoich byłych kolegów o składanie fałszywych doniesień do prokuratury
Obecny zarząd kopalni oskarża swoich byłych kolegów o składanie fałszywych doniesień do prokuratury fot. ola braciszewska
Czy odwołani w ubiegłym roku trzej członkowie zarządu KWB „Konin” fałszywie oskarżyli o nadużycia prezesa i wiceprezesa spółki? Dziś pełnomocnik kopalni złoży w tej sprawie w poznańskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przez nich przestępstwa.

Zdaniem obecnego zarządu kopalni „Konin” doniesienie do prokuratury, pod którym podpisali się Zygmunt Andrzejak, Jacek Slanina i Michał Smorąg, było bezpodstawne i uderzyło w dobre imię kopalni. Uważają, że była to zemsta za odwołanie ich z zarządu przez ministra skarbu.

W piśmie do prokuratury odwołani członkowie zarządu oskarżyli prezesa Sławomira Mazurka i wiceprezesa Romana Tomaszewskiego o nieprawidłowości przy zakupie dwóch koparek o wartości 100 mln zł, sprowadzanych z Hiszpanii. Ich zdaniem, obaj prezesi działali na szkodę spółki również przy podpisywaniu umów na opracowanie koncepcji zgazowania węgla o wartości 350 tys. zł, dostawę węgla z kopalni „Sieniawa” na kilkanaście milionów złotych i powołania spółki wiatrowej KWE.

Wszystkie te sprawy przez półtora roku wyjaśniała Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze. Zarzuty postawiono tylko w jednej, dotyczącej przywłaszczenia 57 tys. zł za fikcyjne zdaniem śledczych szkolenia prowadzone przez Klub Żeglarski KWB.

- W jednej ze spraw odmówiono nawet wszczęcia postępowania. W drugiej, po wszczęciu postępowania okazało się, że zarzuty były chybione. Prokuratura umorzyła sprawę - mówi mec. Wojciech Brochwicz, reprezentujący KWB „Konin”.

Zdaniem mecenasa Brochwicza, składanie fałszywych oskarżeń z jednej strony mogło służyć osobistym porachunkom, a z drugiej obniżyć wartość kopalni przed prywatyzacją.

Tymczasem Jacek Slanina zapewnia, że prokuraturę powiadomił w dobrej wierze i spełnił tylko swój obywatelski obowiązek.

W czwartek pełnomocnik kopalni złoży powiadomienie o możliwości popełnienia przez byłych członków zarządu przestępstwa w poznańskiej prokuraturze.

- Chcielibyśmy pokazać, że istnieją w Polsce mechanizmy, które pozwalają przynajmniej post factum w jakiś sposób naprawić zło, które się wydarzyło – komentuje mecenas Brochwicz.

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto