Prezes kopalni blokuje układ zbiorowy dla pracowników

"To nieodpowiedzialnie społecznie działanie prezesa zarządu KWB "Konin" będzie miało wpływ na zaangażowany już proces prywatyzacyjny KWB "Konin". Stwierdzamy jednomyślnie, że jest to świadomie szkodliwe działanie na rzecz spółki i skarbu państwa" - napisali do ministra przedstawiciele pięciu branżowych central związkowych.

Prezes kopalni Konin chce zerwać układ zbiorowy

Okazuje się, że sprawy poszły jeszcze dalej, bo związki zawodowe działające przy kopalni "Konin" zostały powiadomione o zamiarze wypowiedzenia przez zarząd spółki ponadzakładowego układu zbiorowego pracy. Powodem jest pogarszająca się sytuacja ekonomiczna kopalni. Co to oznacza?

Zdaniem związkowców jest to pierwszy krok do zerwania zakładowego układu zbiorowego pracy, który szczegółowo reguluje sprawy związane z zatrudnianiem i wynagradzaniem pracowników, a co za tym idzie pozbawienie górników zapisanych w tych porozumieniach przywilejów. Należą do nich między innymi nagrody z okazji Dnia Górnika, odprawy, jubileuszówki, deputaty węglowe, ale nie tylko.

- Jest to gwarancja naszych wypłat, a także wolnych dni - tłumaczy Marcin Lisowski, zastępca przewodniczącego NSZZ Solidarność w KWB "Konin". - O naszych zarobkach krążą mity, a prawda jest taka, że zarabiamy najmniej w całej branży. Zabranie nam tych "przywilejów" uderzy w nasze pensje, a może nawet dojdzie do zwolnień. A to odbije się na całym regionie.

Górnicza Solidarność już zapowiedziała, że zdecydowanie wystąpi w obronie praw pracowniczych. Nie cofnie się nawet przed strajkiem. - Każdy związek zawodowy ma tylko jedną możliwość nacisku na pracodawcę: strajk. Oczywiście poprzedzony wszystkimi prawnymi krokami - podkreśla Marcin Lisowski.

Związkowcy poskarżyli się ministrowi

Swoje oburzenie zachowaniem prezesa Mazurka i obawy związane z przyszłością kopalni związkowcy przekazali podczas niedawnego spotkania z ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim i wiceministrem Janem Burym. - Działania takie obniżają wartość firmy w trakcie procesu prywatyzacji, a przede wszystkim wzbudzają niepokoje społeczne - powiedzieli ministrowi związkowcy.

A co na to minister? Nie szczędził zapewnień, że celem prywatyzacji jest rozwój i miejsca pracy w kopalniach i regionie. Poinformował również, że decyzje o wyborze inwestora, któremu resort sprzeda 85 procent akcji KWB Konin i KWB Adamów, zapadną na przełomie marca i kwietnia. Oferty wiążące złożyły ZE PAK oraz powiązana z kapitałem izraelsko-amerykańskim spółka Społem Plus.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

**