- Wysłaliśmy tam trzy samochody, bo standardowo na każde zgłoszenie o pożarze mieszkania musimy rozdysponować odpowiednią ilość ludzi – mówi Andrzej Lewandowski, rzecznik prasowy KM PSP w Koninie. - Okazało się, że zapalił się tapczan. Prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że pożar ugasił sąsiad i nikt nie ucierpiał – dodaje.
Oprócz zniszczonego łóżka i okopconych ścian nic nie uległo zniszczeniu, a strażacy nie musieli ewakuować mieszkańców bloku.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?