Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł prał pieniądze?

Andrzej KURZYŃSKI
Fot. S. Szewczyk
Fot. S. Szewczyk
Tadeusz Sytek, były poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego z Kotlina oraz pani notariusz z Jarocina zostali zatrzymani pod zarzutem prania brudnych pieniędzy.

Tadeusz Sytek, były poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego z Kotlina oraz
pani notariusz z Jarocina zostali zatrzymani pod zarzutem prania brudnych pieniędzy.

Zatrzymania dokonali w miniony weekend funkcjonariusze kaliskiego Wydziału Centralnego Biura Śledczego. Były parlamentarzysta oraz notariuszka mieli działać na rzecz zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się organizowaniem nielegalnych gier hazardowych.

Poręczenie zamiast aresztu

– Przedstawiony zarzut dotyczy podjęcia działań mających na celu zalegalizowanie pieniędzy pochodzących z nielegalnego źródła – wyjaśnia Janusz Walczak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu.
Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych. Sąd jednak nie przychylił się do tego wniosku.

- Wobec zatrzymanych zostały zastosowane poręczenia majątkowe – mówi nadkom. Mieczysław Majchrzak, naczelnik CBŚ w Poznaniu.

Na czym dokładnie miało polegać pranie brudnych pieniędzy
przez Tadeusza Sytka, tego CBŚ i prokuratura nie chcą jak na razie zdradzać.

Sprawa jest jednak „rozwojowa”. Do tej pory zarzuty zostały postawione piętnastu osobom. Sześć z nich przebywa w areszcie. Za kratki trafili już m.in. organizatorzy całego procederu z Jarocina.

- Z dokonanych ustaleń wynika, że podejrzani organizowali, wbrew przepisom ustawy, gry na automatach, w ramach specjalnie utworzonej firmy – dodaje prokurator Walczak. – Sprawcy ustawiali w punktach gastronomiczno-handlowych maszyny do gier zręcznościowych, podczas gdy w rzeczywistości urządzali na nich gry hazardowe.
Szajka dysponowała w sumie około 1500 automatami w całym kraju. Skarb Państwa stracił na tym przynajmniej kilka milionów złotych.

Zniknęło 30 milionów

Tadeusz Sytek ma kłopoty z prawem od dłuższego czasu. Dwa lata temu spędził nawet kilka tygodni w areszcie. Sprawa dotyczy wyprowadzenia ponad 30 milionów złotych z kierowanych przez niego Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej Kotlin i Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego Interkotlin. Część z tych pieniędzy miała trafić na prywatne konta Sytka. Podobne zarzuty zostały przedstawione również trzem członkom zarządu tych spółek.
Śledztwo w tej sprawie, wszczęto w oparciu o materiały przekazane przez Urząd Kontroli Skarbowej. Sprawa jest jednak bardzo skomplikowana. Prokuratura Okręgowa w Kaliszu, która nią się zajmuje wystąpiła o pomoc prawną z Niemiec i Szwajcarii. To właśnie z firmami mającymi swoje siedziby w tych krajach Sytek miał zawierać niekorzystne dla kierowanych przez siebie firm umowy.

Kim jest Tadeusz Sytek


Był posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego X, I i II kadencji. Na początku lat 90. zajmował się handlem zbożem z byłymi krajami ZSRR. Sprowadzał również do Polski papierosy z Austrii. Były poseł uwikłał kierowaną przez siebie spółkę i spółdzielnię w procesy z firmą Hortex i Agencją Rynku Rolnego. ARR oskarżyła Sytka o to, że nie rozliczył się z umów na import i eksport zboża.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto