Mitsubishi na fałszywych tablicach
W środę 16 listopada policjanci otrzymali informację, że autostradą A2 będzie jechał mitsubishi Outlander na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Auto miało zostać skradzione z terenu naszych zachodnich sąsiadów.
Funkcjonariusze z konińskiej drogówki oraz Wydziału Kryminalnego na autostradzie zauważyli pojazd mitsubishi, lecz miał on polskie tablice rejestracyjne. Mimo wszystko policjanci postanowili sprawdzić to auto. Kontrola wykazała, że tablice nie należą do mitsubishi, a numer VIN potwierdził, że samochód został skradziony.
29-letni kierowca z Warszawy został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dwa dni później usłyszał w prokuraturze zarzut paserstwa. Przyznał się do popełnienia tego czynu. Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny. Za paserstwo grozi mu do 5 lat więzienia.
ZOBACZ TAKŻE
Mercedes znaleziony na parkingu
Drugie auto zostało odnalezione 17 listopada na parkingu przy autostradzie A2. Mercedes Sprinter według obsługi MOP stał tam kilka dni. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego sprawdzili tablice auta. Okazało się, że nie należą do niego. Po numerze VIN mundurowi dowiedzieli się, że mercedes został skradziony w Holandii.
Auto po oględzinach trafiło na policyjny parking. Zarówno Mitsubishi jaki Mercedes czekają teraz na powrót do zagranicznych właścicieli.
ZOBACZ TAKŻE
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?