Do tragicznego zdarzenia doszło z 30 na 31 grudnia, w jednym z mieszkań w bloku na ulicy Górniczej w Koninie. - Po godz. 9 rano w Sylwestra do oficera dyżurnego KMP zadzwonił mężczyzna i powiedział, że w jego mieszkaniu jest jego ukochana kobieta i że nie żyje - informuje Marcin Jankowski, rzecznik konińskiej policji.
Gdy na miejscu pojawili się policjanci, zastali w mieszkaniu mężczyznę i siedzącą na fotelu kobietę. Przybyły nie miejsce lekarz stwierdził jej zgon.
- Tłumaczenia 48-letniego mężczyzny były na tyle niespójne, że podjęto decyzję o jego zatrzymaniu - dodaje Jankowski.
Podejrzany 48-latek został już przesłuchany. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym, do którego nie przyznał się. Odmówił także składania wyjaśnień. Został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Zobacz także: Policja w Koninie. Funkcjonariusze w akcji
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?