Plaga pożarów łąk

Pożary suchych traw to prawdziwa plaga Konina i jego okolic. Tylko w ubiegły weekend konińscy strażacy gasili je aż 41 razy. Paliły się przede wszystkim trawy na poboczach dróg, przydrożnych rowach oraz na nieużytkach rolnych. Najwięcej pożarów gaszono w Koninie. Paliły się także nieużytki w gminach Ślesin, Kleczew i Golina.

W ubiegły czwartek do palących się traw strażacy wyjeżdżali aż 19-krotnie. Spaleniu uległo około 12 hektarów nieużytków.

– Przyczyną pożarów była nieostrożność w posługiwaniu się ogniem, ale także podpalenia – informuje st.asp. Sławomir Urbaniak, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Koninie.

Mimo, że pożary te zazwyczaj nie powodują dużych strat materialnych należy pamiętać, że czasami pożar wymyka się spod kontroli. Osoby, które wypalają suche trawy twierdzą, że proces wypalania użyźnią pola, co przynosi większe plony bez konieczności nawożenia ziemi. Tymczasem jak mówią strażacy, w rzeczywistości pożar trawy niszczy walory ziemi.

– Podczas wypalania roślinności temperatura powierzchni ziemi dochodzi do 700 stopni Celsjusza. W ogniu giną owady oraz miejsca lęgowe ptaków. W trakcie spalania ulatnia się także najcenniejszy składnik gleby azot – mówi Sławomir Urbaniak.

Na osoby, które wypalają suche trawy, zagrażający tym samym okolicznym zabudowaniom i przyrodzie może zostać nałożony mandat karny do 500 zł. Sprawa może także zostać skierowana do sądu.