Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁKA NOŻNA - Jacek Dembiński apeluje: Trzeba wzmocnić atak Lecha!

Hubert Maćkowiak
Jacek Dembiński w Lidze Mistrzów grał 14 lat temu
Jacek Dembiński w Lidze Mistrzów grał 14 lat temu A. Szozda
- Lech jest w stanie awansować do Ligi Mistrzów. Jednak błędem było puszczenie Roberta Lewandowskiego. On był fundamentem tej drużyny - mówi Jacek Dembiński, były zawodnik m.in. Hamburger SV, Lecha Poznań i Widzewa Łódź, z którym występował w lidze Mistrzów.

Odejście Roberta Lewandowskiego nie ułatwia sprawy budowania silnej drużyny, tym bardziej że już niedługo rozpoczyna się dla Lecha kolejny sezon. Lewandowski gwarantował stałą jakość napadu. - Trochę szkoda odejścia Roberta. Uważam, że mógł zostać i powalczyć z Kolejorzem o awans. Zespół już bardzo dobrze funkcjonował, poszczególni zawodnicy byli ze sobą zgrani. Robert moim zdaniem był fundamentem tej drużyny. Teraz trzeba atak budować na nowo - zauważa Jacek Dembiński, były reprezentant Polski.

Roberta w Poznaniu już nie ma, teraz myśli o grze dla Borussii Dortmund. Czy da sobie radę w Bundeslidze. - Dużo zależy od aklimatyzacji w nowym miejscu. Ja jak odchodziłem do niemieckiego klubu, trener wręcz mnie zapewniał, że nie muszę martwić się o miejsce w podstawowym składzie. Luz psychiczny jest bardzo ważny - dodaje Dembiński, którego zdaniem kluczem do odnalezienia swojego miejsca w nowym klubie na pewno będzie skupienie się na sprawach czysto sportowych.

- Bez wątpienia Robert będzie w Dortmundzie miał wszystko zapewnione ze strony klubu tak, żeby tylko grać. Do nowych obowiązków trzeba podejść spokojnie i profesjonalnie. W takich klubach jak Borussia nikt nie ma prawa się obrażać, nawet jeśli zostanie wcześniej zdjęty z boiska. Z tego co widzę, Robert to ułożony chłopak i na pewno nie będzie miał z tym problemów - zapewnia były lechita.

Po odejściu Lewandowskiego Lech musi na nowo myśleć o sposobie na zdobywanie goli. Wszyscy długo czekali na transfer zawodnika, który wybawi atak. Mikołajczak, Bereszyński i Chrapek nie są w stanie sami udźwignąć ciężaru poprowadzenia Lecha po mistrzostwo i awans do Ligi Mistrzów. Do Lecha więc, po latach gry na niemieckich boiskach wrócił Artur Wichniarek.

Nowy piłkarz trenuje wraz z kolegami na zgrupowaniu w Austrii. Czy zdąży z formą już na mecze z Interem Baku? - Artur potrzebuje trochę czasu, poza tym sztab szkoleniowy musi rozeznać się, w jakiej jest dyspozycji. Artur Wichniarek, jak i cały zespół Herthy, ma za sobą raczej słaby sezon, w dodatku zakończony spadkiem. Moim zdaniem Lech powinien kupić jeszcze jednego klasowego napastnika - zauważa Dembiński.

Nie wiadomo, czy problemem nie będzie przyjęcie na Bułgarskiej byłego zawodnika m.in. Widzewa Łódź. Pojawiają się różne opinie, ale istnieje ryzyko, że kibice Lecha wcale nie powitają tak entuzjastycznie "Króla Artura". - Tylko zdobywanymi golami może definitywnie przekonać kibiców do swojej osoby - stwierdza popularny "Dembina".

Awans do elity zespołów Starego Kontynentu to jeden z celów klubu. Lech ma szansę być pierwszym polskim zespołem, któremu to się udało od 14 lat, kiedy to grał w Lidze Mistrzów Widzew Łódź właśnie z Jackiem Dembińskim w składzie. Gole strzelone 20 listopada 1996 roku przez tego napastnika przeciwko Borussii Dortmund do tej pory są ostatnimi strzelonymi przez polską drużynę w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

- W europejskich pucharach trzeba mieć po dwóch równorzędnych piłkarzy na każdej pozycji. Myślę, że Lechowi przydałaby się trochę większa konkurencja na poszczególnych pozycjach. Kiedy Widzew grał w tych rozgrywkach, mieliśmy zawodników, którzy wcześniej już coś osiągnęli. Poza tym to był zgrany team - twierdzi Dembiński.

Czy zatem Liga Mistrzów jest w zasięgu piłkarzy poznańskiego Lecha? - Myślę, że Lech może zagrać w Lidze Mistrzów. To jest drużyna, która może pokonać dobre zespoły z Europy. Drużyna słabsza lub wręcz skazywana na przegraną ostatecznie też może odnieść zwycięstwo. Przekonują nas o tym chociażby mistrzostwa świata w RPA - mówi były lechita. - W meczach Ligi Mistrzów, a wcześniej w eliminacjach, trzeba zachować pełną koncentrację przed meczem i przez całe 90 minut. Będzie trudno, ale Lech ma szanse. Liczy się pozytywne nastawienie - zaznacza Jacek Dembiński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PIŁKA NOŻNA - Jacek Dembiński apeluje: Trzeba wzmocnić atak Lecha! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto