Parkomaty w Koninie z błędami

Maszyny, w których należy wykupić bilet żeby móc zaparkować stanęły w kilku punktach Konina. Można je spotykać na placu Zamkowym. Placu Wolności, 3 Maja, Wojska Polskiego, przy ul. Dworcowej i przed miejskim targowiskiem. Strefą objętych zostało 300 miejsc postojowych, a w tym 13 dla osób niepełnosprawnych. Zgodnie z taryfikatorem godzina postoju kosztuje 1,50 zł.

Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Konin. Rusza strefa płatnego parkowania
Konin. Bieg Milowego Słupa

W poniedziałek rano jako pierwszy za parking przed magistratem zapłacił prezydent Józef Nowicki. - Liczymy, że rotacja na naszych parkingach dzięki strefie się zwiększy. Będzie również możliwość postoju w miejscach, które do tej pory nie były dostępne – mówi Nowicki. - Przez najbliższy tydzień jeśli komuś się zdarzy nie zapłacić, albo nie zastosować się do znaku to strażnicy miejscy nie będą karać. Od wtorku również uczniowie klasy policyjnej CKU będą dyżurować w okolicach parkomatów i tłumaczyć ich obsługę.

Zanim jednak strefa ruszyła na dobre już pojawiły się pierwsze problemy. Mieszkańcy placu Zamkowego zarzucili prezydentowi, że jako jedyni w mieście będą musieli płacić za parkowanie pod domem. - Zostaliśmy pozbawieni bezpłatnego parkingu. Większe miasta mają karty dla mieszkańców, a my mamy po siedem kilometrów chodzić? Jakieś 40 zł opłaty miesięcznej byłoby dla nas do przyjęcia, ale nie ma kart abonenckich – mówią koninianie.

Prezydent po rozmowie z mieszkańcami tłumaczy, że kart nie będzie bo nie chce sytuacji patologicznych. - Obserwowaliśmy w większych miastach jak karty są odsprzedawane i nie chcemy, żeby tego rodzaju patologia pojawiła się w Koninie – mówi Nowicki.

Zobacz także: Płatne parkowanie w Koninie [WIDEO]

To nie jedyny problem z jakim zmierzyć się będzie musiało miasto. Okazuje się, że komunikaty w obcych językach, które mają pomóc w obsłudze parkomatu są z błędami. - „Zwrot monet” jest napisany jako „Zwróć monetę”. To jest polecenie w trybie rozkazującym. Jesteśmy w Europie nie od dziś i to źle świadczy o osobach, które to przygotowywały – mówi Emilia Bugaj, anglistka z I Liceum w Koninie. - Taki napis wywoła uśmiech na twarzy turysty, który to zobaczy.

Również napis w języku niemieckim jest sformułowany nie tak jak na parkomatach za niemiecką granicą. Prezydent Nowicki podkreślił, że jeśli błędy zostaną potwierdzone przez specjalistów językowych z magistratu, wykonawca parkomatów poprawi napisy.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

**