Ponad 60- osobowa orkiestra dwoma autokarami wyjechała do Rzymu w przededniu święta górników. Kiedy dojechali do Watykanu, nie wiedzieli czego mogą się tam spodziewać.
- Mieliśmy ze sobą cały sprzęt i prowadzono nas, nie wiedzieliśmy gdzie. Jakieś 100 metrów od tronu papieskiego byliśmy już zadowoleni, że jesteśmy tak blisko Ojca Świętego, ale ku naszemu zdumieniu szliśmy dalej. W końcu dotarliśmy pod sam tron papieski i tam nas usadowiono - wspomina dyrygent Wojciech Jankowski.
- Był też chór włoski, z którym wspólnie wykonaliśmy "Ave Verum" Mozarta. To było wielkie przeżycie, które przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Widzieliśmy jak przy utworze "Podhalańczyk" Jan Paweł II wystukiwał rytm palcami. Ucieszyliśmy się, że udało nam się trafić w gust Ojca Świętego - dodaje.
Zaraz po koncercie muzycy zostali zaproszeni pod tron papieski.
Więcej w bieżącym wydaniu Życia Konina
Zobacz najnowsze filmy w Glos.tv:
Grodziec. Drzewko za butelkę
Wielkanocne śniadanie na Placu Wolności
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?