- Intencją miasta jest przenoszenie ogrodów działkowych tylko wtedy, gdy z inicjatywą taką wystąpią sami działkowcy - mówi Wojciech Szczurek. - Obiecałem więc ich przedstawicielom, że zlecę doprecyzowanie zapisów studium, tak aby nie budziły one niczyich obaw.
Użytkowników ogrodów działkowych w Gdyni zaniepokoiły zapisy zaktualizowanego niedawno studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gdyni. W dokumencie tym samorządowcy zasygnalizowali chęć likwidacji zdecydowanej większości ogrodów działkowych w mieście i przeniesienie ich na ul. Zieloną, w okolice lotniska. Przeciwko takim zakusom gwałtownie protestują ich użytkownicy m.in. z Orłowa, Małego Kacka, Chyloni i Chwarzna.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czy działkowcy z Gdyni wejdą w spór z władzami miasta?
Wojciech Szczurek zapewnił jednak w czwartek działkowców, iż do tego typu sytuacji może dojść tylko za zgodą działkowców.
- Cieszę się, że miasto zaczyna nas w końcu traktować jak partnera, a prezydent Gdyni rozpoczął z nami dyskusję na temat przyszłości ogrodów działkowych w Gdyni, bo jeszcze rok temu nie było takiej możliwości - mówi Leonard Niewiński, przewodniczący prezydium kolegium prezesów gdyńskich ogrodów działkowych. - Prezydent Gdyni obiecał nam, że wykreśli ze studium niepokojące nas stwierdzenia, m.in. sugerujące, że ogrody działkowe są przeżytkiem dawnych czasów i nie powinny funkcjonować w mieście.
Te dobre wieści przekażę w sobotę podczas spotkania wszystkim prezesom gdyńskich ogrodów. Doskonale rozumiemy, że miasto chce się rozwijać i urzędnicy mieliby ochotę zająć niektóre tereny ogrodów działkowych w Gdyni pod cele publiczne. Jesteśmy skłonni negocjować takie transakcje, wszystko to jednak musi być robione z głową.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?