Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niedziela pełna dożynek

OL,A AK, MJ,AS
W ostatnią niedzielę w wielu miejscach Konińskiego oddano hołd pracy rolników. Powiatowe dożynki odbyły się między innymi w Zagórowie (pow. słupecki), w Kłodawie (pow. kolski) i Tokarach (pow. turkowski).

W ostatnią niedzielę w wielu miejscach Konińskiego oddano hołd pracy rolników. Powiatowe dożynki odbyły się między innymi w Zagórowie (pow. słupecki), w Kłodawie (pow. kolski) i Tokarach (pow. turkowski). Świętowano również w Karsach koło Starego Miasta.

W wielu miejscach regionu niedziela upłynęła w świątecznych nastrojach, charakterystycznych dla dożynek.

ZAGÓRÓW

Zgodnie z tradycją główne uroczystości dożynkowe poprzedziła msza św. dziękczynna w zagórowskim kościele, w czasie której poświęcono chleby z mąki z tegorocznych zbiorów oraz wieńce przyniesione przez delegacje wszystkich gmin Słupeckiego. Później na miejscowym stadionie kilka tysięcy osób było świadkami tradycyjnych obrzędów, bawiło się przy dźwiękach kapel i zespołów, występach solistów.

KARSY

Najładniejszy wieniec dożynkowy wykonały członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Kars, gdzie odbyły się dożynki gminy
Stare Miasto.

Po mszy św. Ewa Wojewoda i Sławomir Filipiak, starostowie dożynek, przekazali chleb władzom gminy. Następnie odbyło się przekazanie wieńców dożynkowych, wręczenie darów ziemi i wybór najładniejszego wieńca dożynek.
W tym roku drugie miejsce zdobył wieniec z Liśca Małego, a trzecie z Liśca Wielkiego. Przeciągano linę i rzucano kaloszem. W tej pierwszej konkurencji lepsi do radnych okazali się strażacy, a w drugiej mistrzem okazał się Krystian Wróbel, sołtys Liśca Małego.
Panie z KGW w Karsach zadbały o część kulinarną uroczystości. Można było skosztować grochówki, kaszanki i kiełbasy z grila, a także pieczonego prosiaka. Tradycyjnie dożynki zakończyła zabawa taneczna.

KŁODAWA

Na powiatowe święto plonów w Kłodawie przyjechało kilka tysięcy mieszkańców regionu kolskiego. Delegacje gmin z wieńcami i bochnami chleba przeszły przez miasteczko do kościoła parafialnego, gdzie mszę dziękczynną odprawił ks. kanonik Jerzy Dylewski. W homilii zwrócił uwagę na świąteczny charakter niedzieli, o czym zapominają dziś nawet rolnicy, pracując na okrągło w polu. Modlono się też za ofiary terrorystów ze szkoły w Biesłanie. Po mszy gospodarze udali się na stadion. Barwny, dożynkowy korowód otwierała orkiestra dęta z marżonetkami. Okazałe wieńce rwały oczy, podobnie jak ubrane w ludowe stroje gospodynie. Starostami dożynek gminno-powiatowych byli Mirosław Łakomy ze Straszkowa i Aneta Szymańska z Cząstkowa oraz Tomasz Kołodziejski ze Zbójna i Irena Rosiak z Leszczy. Przekazali oni staroście Wieńczysławowi Oblizajkowi i burmistrzowi Zdzisławowi Domańskiemu bochny chleba, które samorządowcy
obiecali dzielić sprawiedliwie.

Dziękując rolnikom za trud i pracowitość, ciesząc się z wyjątkowo dobrych plonów, samorządowcy i parlamentarzyści nie szczędzili jednak cierpkich słów pod adresem rządzących, obarczając ich winą za brak sensownej polityki rolnej, bo – jak mówili – sam wolny rynek problemów polskiej wsi nie rozwiąże. Poseł Alfred Budner z Samoobrony otwarcie skrytykował też obecność polskich wojsk w Iraku, proponując wysłać tam jako ,,tanie mięso armatnie’’ skompromitowanych polityków, a ludowcy zbierali podpisy pod apelem o wycofanie polskiego kontyngentu z Iraku.

TOKARY

O tym że w Tokarach (gm. Kawęczyn) odbywają się dożynki
powiatowo-gminne słychać było już w pobliskiej wsi Żdżary. Wyjątkowo donośnie grała tego dnia orkiestra dęta OSP Tokary, rżały konie zaprzęgnięte do kilku bryczek, które prowadziły tokarski korowód dożynkowy z kościoła na boisko niedaleko strażnicy.
Starostowie dożynkowi – Anna Cholajda z Wojciechowa i Piotr Gebler z Marcinowa – powitali gospodarzy gminy i powiatu chlebem i solą, a Marek Naglewski, starosta turkowski dziękował rolnikom za ciężką pracę i obiecał, że postara się chlebem dzielić sprawiedliwie, tak aby dla nikogo nie zabrakło.

Anna Cholajda razem z mężem prowadzi hodowlę stu krów. Pracują ciężko ale efekty są widoczne na co dzień. Piotr Gebler przejął po ojcu Józefie nowoczesne gospodarstwo, w którym hoduje się grzybnię i grzyba boczniaka. Podczas dożynek oboje starostowie zostali odznaczeni medalem przez wójta gminy Jana Nowka.

– Drodzy rolnicy. To pierwsze, historyczne dożynki, które odbywają się już w Unii Europejskiej. Życzę wam wytrwałości i cierpliwości i mam nadzieje, że już wkrótce poczujemy i dobre strony Unii – mówił Jan Nowak.
Podczas dożynek był wiejski chleb i smalec szary z Dobrej, potrawy przyrządzone z boczniaka i niebywale okazały placek drożdżowy, a także pieczone na ruszcie prosię. Nie zabrakło konkursów z ciekawymi nagrodami, waty cukrowej, kolorowych lizaków i lodów na patyku.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto