Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i policjanci z grupy specjalnej przeszukali agencję towarzyską ,,Tabu’’ w Turku. Nalot przeprowadzono na polecenie Prokuratury Rejonowej w Turku. Podejrzewano, że w agencji towarzyska, znajdują się przetrzymywane są siłą i zmuszane do nierządu kobiety. Akcja była związana z postępowaniem prowadzonym przez prokuraturę w Grodnie na Białorusi. Stamtąd nadeszła informacja, że w ,,Tabu’’ były i mogą nadal być więzione młode Białorusinki.
– Białorusinki z Grodna i okolic werbowane były do pracy w Polsce, Niemczech i na Białorusi. Większość z nich dopiero na miejscu dowiadywała się, że ma trafić do seksbiznesu. Gdy odmawiały, zamykano je, odbierano paszporty, bito i siłą zmuszano do prostytucji – mówi jeden z prowadzących śledztwo.
Prokuratura z Grodna ustaliła, że ofiarami stręczycieli było przynajmniej 18 kobiet.. Jedna z nich zeznała, że była przetrzymywana właśnie w ,,Tabu’’. Kobieta zapamiętała też charakterystyczną nazwę miejscowości: Turek. Istnieje podejrzenie, że kobiety zmuszano do prostytucji również w innych miastach Konińskiego. Dlatego podobne akcje przeprowadzono w Słupcy i Koninie, a także Gnieźnie i Trzemesznie.
W czasie akcji policjanci nie odnaleźli przetrzymywanych siłą kobiet. Zatrzymali jedną z pracownic, która, jak się okazało, była poszukiwana przez Sąd Grodzki w Warszawie, w celu doprowadzenia do najbliższego aresztu. Ustalono również, że kobieta pracowała w agencji bez umowy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?