Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Most w Laskówcu już zniszczony. Przeprawa zdewastowana przez wandali

Ola Braciszewska
Pierwsze napisy malowane sprayem zaczęły się pojawiać na moście w Laskówcu już miesiąc po jego otwarciu
Pierwsze napisy malowane sprayem zaczęły się pojawiać na moście w Laskówcu już miesiąc po jego otwarciu Fot. Ola Braciszewska
Otwarty zaledwie osiem miesięcy temu most w ciągu ul. Jana Pawła II w Koninie Laskówcu jest już zdewastowany. Wandale namalowali na nim graffiti i zniszczyli kosze z kamieniami, które miały umocnić brzegi kanału Warta - Gopło. Naprawa zniszczeń może kosztować ponad 20 tys. zł.

Remont mostu prowadzącego z Konina w kierunku Lichenia trwał kilka miesięcy. Robotnicy musieli go niemal całkowicie przebudować. Koszt inwestycji oscylował w granicach 3,5 mln zł. Kiedy w połowie listopada most został otwarty, mieszkańcy Laskówca odetchnęli z ulgą. Długo jednak odnowioną przeprawą się nie nacieszyli.

Wandale malują graffiti i niszczą kosze przy brzegu

- Już chyba miesiąc po otwarciu mostu były pierwsze rysunki - opowiada pan Tadeusz, który wędkuje w Laskówcu. - Dosyć często tu przychodzę, ale nie widziałem nigdy kto to robi. Pewnie jakieś dzieciaki.

Osoby wędkujące w okolicach mostu, którym uda się zobaczyć wandali, boją się zwracać im uwagę. - Jeden z wędkarzy musiał szybko uciekać, bo już kamienie leciały w jego stronę. Bał się o swoje zdrowie i samochód - mówi Bogdan Madajczak, kierownik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Koninie. - Trzy kosze, które miały służyć umocnieniu przyczółków brzegów kanału zostały rozebrane. Dzieci i młodzież wrzucają kamienie do kanału. Ich wymiana to duże koszty, a zdewastowana jest też cała elewacja mostu.

Usunięcie napisów ma słono kosztować

Żeby naprawić zniszczenia poza znalezieniem potrzebnych pieniędzy na remont, konieczne byłoby zamówienie specjalnych koszy na kamienie u producenta oraz wynajęcie dźwigu do montażu. To poważne zadanie logistyczne. Problemem jest też zamalowanie wulgarnych napisów oraz obrazków. - Usunięcie graffiti z cmentarza z okresu I wojny światowej kosztowało nas 20 tys. zł. Na most trzeba liczyć podobny koszt, o ile nie większy - mówi Bogdan Madajczak.

Wobec wandali urzędnicy są bezradni. Nie pomógłby tu nawet monitoring. - Teren musiałby być dodatkowo doświetlony, a przy bezprzewodowym monitoringu obrazy są złej jakości i nie zdałby on egzaminu - tłumaczy Madajczak. - Nie sposób przy każdym miejskim obiekcie ustawić strażnika. Jedyne co możemy zrobić, to apelować i próbować złapać wandali.

Póki co miasto o zniszczeniu mostu nie poinformowało policji. W związku z tym, mundurowi nawet nie szukają sprawców. - Na razie nie było zgłoszenia w związku z dewastacją mostu na ul. Jana Pawła II. Jeśli magistrat oszacuje straty, można się spodziewać, że sprawa zostanie nam przekazana - informuje Renata Purcel-Kalus, rzecznik KMP w Koninie.

Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Rutkowski zatrzymał, policja wypuściła
Wywiad z Dawidem Smugiem

Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto