Od początku spotkania przeważała Miedź, a zespół z Gniezna koncentrował się na zabezpieczeniu dostępu do własnej bramki. Liczne rzuty rożne długo nie przynosiły efektów. Legniczanie swego dopięli w 37 minucie, gdy Forsell minął Sławomira Janickiego jak slalomową tyczkę i z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki.
KLIKNIJ TUTAJ I ZOBACZ ZDJĘCIA Z TRYBUN
Miszko swoją grę opierał na błyskawicznych kontratakach po którym w 42. minucie powinno być 1:1, ale w tylko sobie znany sposób Łukasz Załuska wybronił uderzenie jednego z gości w sytuacji "sam na sam".
Niedługo po wznowieniu Sabala dośrodkował w pole karne, a Maciej Śliwa strzałem głową podwyższył prowadzenie Miedzi. W 55 minucie po rzucie rożnym Danielewicz na raty umieścił piłkę w siatce. Strzał głową został zablokowany, ale przy dobitce bramkarz rywali był bez szans. Mieszko odpowiedział w 59 minucie, gdy do siatki legniczan trafił Radosław Jasiński. Z rzutu wolnego w słupek uderzył jeszcze Marquitos, a wynik meczu w 89 minucie pięknym wolejem ustalił Paweł Zieliński.
Miedź Legnica – Mieszko Gniezno 4:1 (1:0)
Bramki: Forsell (37), Śliwa (49), Danielewicz (55), Zieliński (89) – Jasiński (59)
Żółta kartka: Bartczak (45+1)
Miedź: 1.Załuska - 19. Bartczak, 25. Mijusković, 77. Pikk, 23. Zieliński, 29. Mislov (46’ 3. Ostrowski), 10. Forsell, 8. Marquitos, 17. Śliwa (66’ 27. Makuch), 28. Danielewicz (73’ 29. Mislov), 20. Sabala
Mieszko: 1. Janicki (71’ 12. Woźniak) - 23. Kantorowski, 4. Steinke, 14. Kaliszan (46’ 3. Golak), 26. Jasiński (60’ 20. Hoffmann), 28. Biegański (71’ 21. Bogajewski), 27. Fiborek (46’ 6. Roszak), 7. Bzdęga, 17. Sędziak (60’ 2. Tomaszewski), 30. Mikołajczak (46’ 18. Kalupa), 9. Zagdański
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?