Medal od Owsiaka dla konińskiego sztabu WOŚP

- Zaczęliśmy grać z Orkiestrą spontanicznie w 1993 roku. Pamiętam, że na 9 piętrze w Hotelu Konin, gdzie była siedziba Radia 66 zorganizowaliśmy na szybko sztab. Gdy akcja ruszyła, ludzie do nas wydzwaniali i pytali gdzie przynosić pieniądze. Winda w hotelu prawie nie wytrzymywała tych tłumów, a ilość pieniędzy była ogromna. Nagle potrzebowaliśmy puszek, które robiliśmy w tempie błyskawicznym z kartonów – wspomina Sławomir Papiera. - To był taki pierwszy nieformalny Finał WOŚP w Koninie. Myślę, że właśnie dlatego zostaliśmy zaproszeni na rozdanie medali 20-lecia WOŚP. Z 1500 sztabów takie wyróżnienie otrzymało 80, więc to dla nas ważna sprawa – dodaje.

W Teatrze Kapitol w Warszawie Jerzy Owsiak zorganizował galę wręczenia medali. O każdym powiedział coś miłego, by nikogo nie pominąć. To przecież ciężka praca ogromnej ilości ludzi, którzy poświęcają swój czas. Wśród zaproszonych gości byli ludzie, którzy od początku wspierają WOŚP i mają głowę pełną pomysłów na kolejne akcje.

Oprócz medalu, koniński sztab otrzymał złotą monetę o nominale dwuzłotowym oraz wyjątkowy certyfikat. - Oskard włączył się do organizowania Finału WOŚP w 2004 roku. Oznacza to, że gramy już wspólnie 8 lat. Przez ten czas udało nam się zebrać 1 352 046,62 złotych plus 1 euro. W tym roku udało się nam pobić koniński rekord i zebraliśmy ponad 227 tysięcy złotych. Z tych zebranych pieniędzy do Konina wróciło blisko milion złotych w postaci sprzętu medycznego – wyjaśnia Justyna Kałużyńska, dyrektor Oskardu.

Zobacz także: XX Finał WOŚP w Koninie

W 2007 roku, rondo na osiedlu Zatorze zyskało nazwę ronda WOŚP. Podczas 20 Finału Orkiestry stanął tam również głaz. Na rondzie odbyło się mnóstwo happeningów, a do najważniejszych należy Zmasowany Atak Serduszek, Najdłuższy Szalik Świata, Mega Osiemnastka czy Najlepiej Nakręcony Zegar Świata.

Na rzecz WOŚP przez te lata pracowało już 5 tysięcy wolontariuszy.

- Medal 20-lecia WOŚP wykonany jest ze szczerego srebra i ma dla nas ogromną wartość symboliczną. To jest podziękowanie nie tylko dla sztabu, ale dla wszystkich koninian. Dlatego chcielibyśmy, żeby ten medal znalazł swoje miejsce w Urzędzie Miasta. Chcemy, by mieszkańcy, mieli szansę go zobaczyć – mówi Sławomir Papiera. - Nie wykluczamy, że podczas któregoś z finałów zostanie on zlicytowany – kwituje Papiera.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

**