Międzynarodową eskortę dzieci z Polski i Ukrainy wybrał McDonald’s. – Wrzuciłem kupon i na drugi dzień zadzwonili, że mnie wylosowano. Pojechałem do Poznania na półfinał, a potem na finał do Warszawy. Musiałem między innymi strzelać gole i odpowiadać na pytania o piłkę nożną – mówi Mateusz Ścibor.
Koninianin jeszcze nie wie kogo będzie miał okazję wprowadzać na murawę. – Mam się wszystkiego dowiedzieć na miejscu. Nie mogę się już doczekać – mówi Mateusz. - Trochę się stresuję. Boję się, że trafi mi się słaby piłkarz. Chciałbym, żeby to był Ivan Racitic z Chorwacji – dodaje.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?