Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Malbork. W niedzielę nie odbędą się wybory prezydenckie. Zdaniem burmistrza, to nie oznacza końca kłopotów

Anna Szade
Anna Szade
Fot. Radosław Konczyński
Kto chciał 10 maja wybierać prezydenta, może o tym zapomnieć. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła w specjalnym komunikacie, że lokale wyborcze pozostaną zamknięte. Ale zdaniem burmistrza Malborka, nadal jest wiele znaków zapytania dotyczących głosowania.

Wybory prezydenckie od wielu tygodni budziły wiele emocji. I to nie z powodu ostrej rywalizacji kandydatów walczących o stanowisko głowy państwa, ale technicznej strony przeprowadzenia głosowania podczas trwającej epidemii. 7 maja wieczorem ostateczny głos w sprawie zabrała Państwowa Komisja Wyborcza, informując wyborców, komitety wyborcze, kandydatów, administrację wyborczą oraz jednostki samorządu terytorialnego, że w najbliższą niedzielę wybory nie mogą się odbyć.

Od 7 maja wiadomo więc, że 10 maja nie trzeba będzie ani wypełniać pakietów wyborczych, ani odwiedzać lokali wyborczych, by wpisać „x” przy nazwisku swojego kandydata. Wszyscy postawili już krzyżyk na tej dacie.

- Ale nowy termin wyborów prezydenckich nadal jest nieznany, więc wciąż jest wiele znaków zapytania wokół tego głosowania – uważa Marek Charzewski, burmistrz Malborka.

Na tę chwilę, jak poinformowała PKW, włodarze miast i gmin nie muszą na niedzielę przygotowywać spisów wyborców, bo drzwi do lokali i tak będą zamknięte. To te same dane mieszkańców, których przekazania Poczcie Polskiej odmówiło wielu włodarzy, także w naszym powiecie. Jak tłumaczyli, nie było podstawy prawnej, bo operator szykował głosowanie korespondencyjne wyłącznie na polecenie premiera.

Rządzący na tę chwilę i tak proponują, by w przyszłości wyborcy głosowali z domów, do których dostarczone zostaną pakiety wyborcze. To, według komentatorów, może sprawić, że wybory nie będą powszechne i tajne.

Na pewno lepiej byłoby, gdyby wybory prezydenckie były w pełni demokratyczne i mogli w nich uczestniczyć wszyscy uprawnieni. A choćby wyborcy z zagranicy mogą mieć kłopot z udziałem – mówi burmistrz.

Na marne poszły przygotowania, które zostały poczynione także tu, lokalnie. Burmistrz jest bowiem odpowiedzialny za przygotowanie wyborów, a że początkowo mowa była o stacjonarnym głosowaniu, trzeba było skompletować skład 21 komisji wyborczych. Szło to opornie, bo jak nas informowała Ewa Dąbrowska, sekretarz miasta, początkowo nie było zbyt wielu chętnych. Ostatecznie jednak komitety wyborcze zgłosiły osoby, które wyraziły zgodę na zasiadanie w lokalach. W obecnej sytuacji i ich gotowość jest już zbędna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto