Na ponad 50 proc. oszacowano ściągalność podatków i opłat w pierwszym półroczu w gminie Grzegorzew. Najlepiej, bo aż w 73 proc. spłynęły opłaty za ścieki. Stało się tak nawet pomimo uchylenia przez wojewodę uchwały Rady Gminy podwyższającej te opłaty i w efekcie pozostaniu przy starych stawkach. Z podatkiem od nieruchomości na kwotę blisko 5 tys. zł zalegają osoby wynajmujące lokal w GOK. Słabo ściągalny jest podatek od działalności gospodarczej osób fizycznych – 31 proc. Podobnie jest z udziałem gminy w podatku dochodowym od osób fizycznych – 37 proc. Ale tu winne jest bezrobocie i dołek gospodarczy. Natomiast aż w 112 proc. spłynęły pieniądze z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób prawnych. Świadczy to o dobrej kondycji finansowej przedsiębiorstw działających w gminie, a zwłaszcza firmy ,,Glaspo’’. Kiepsko ściągalne są także podatki od środków transportowych – 30 proc. Właściciele pojazdów są winni gminie ponad 13 tys. zł.
Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?