Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koninianie na ratunek dzikim pszczołom

Krzysztof Nowak
Krzysztof Nowak
Na ratunek  pszczołom
Na ratunek pszczołom Krzysztof Nowak
Ta historia mogłaby rozpocząć się jak baśń, jednak zamiast słów „Dawno, dawno temu”, musielibyśmy użyć określenia „kilka dni temu”. Bo jeszcze kilka dni temu, zanim nad Konin nadciągnęly łamiące drzewa wichury, na nadwarciańskich łąkach w Chorzniu – niczym bajkowe królestwo – istniało gniazdo dzikich pszczół…

Na ratunek pszczołom

Akcja ratowania dzikich pszczół w Koninie z Pasieką Łężyn i Przemysławem Fałekiem z Father's Friends . Zniszczone gniazdo zauważył podczas spaceru prezydent miasta Piotr Korytkowski i chyba nie mógł lepiej wybrać osoby do której skierował prośbę o pomoc.

Na ratunek  pszczołom

Koninianie na ratunek dzikim pszczołom

Stara wierzba nad Wartą

Dzikie pszczoły żyły sobie w nim spokojnie i efektywnie pracowały, aż do chwili kiedy nad Koninem rozszalały się jesienne wichury i złamały starą wierzbę, w której pniu miało swe schronienie, pszczele gniazdo. I tak gniazdo zostało zniszczone.

Prezydent Konina interweniuje

Na swej stronie facebook’owej napisał o całym nieszczęściu prezydent Piotr Korytkowski, zaznaczając, że pszczoły, które uniknęły śmierci latają zdezorientowane wokół zniszczonego pnia i próbują znaleźć wejście do tego co zostało po ich domu.

Koninianie Na ratunek dzikim pszczołom

Wkrótce, na wieść o tym, niczym baśniowi rycerze, przybyli im na ratunek dwaj pozytywni bohaterowie tej historii: Andrzej Siwiński, pszczelarz z Pasieki w Łężynie i Przemysław Fałek, leader zespołu Father'sFriends, który bezchwili zastanowienia zaoferowałpomoc.

Panowie zabezpieczyli gniazdo przez śniegiem i deszczem. Wyjaśnili też zainteresowanym, że pszczoły budują plastry pionowo, a przy złamaniu pnia wierzby doszło do spłaszczenia tych plastrów. Andrzej Siwiński postarał się je odseparować od siebie, jednak nie wie dokładnie, co wskutek zniszczenia drzewa wydarzyło się pomiędzy plastrami. Zapewnił też, że gniazdo zostało dobrze zabezpieczone na zimę i jest duża szansa, że pszczoły ją przetrwają. Dodał, że pszczoły nie boją się chłodu, natomiast nie służy im wilgoć. Na szczęście przed wilgocią będzie chroniła pszczoły specjalna membrana, którą założył Przemysław Fałek, a która zapewni wentylację i ochroni przed deszczem.

Panowie zrobili co mogli aby uratować pszczelą rodzinę. Trzymajmy wszyscy kciuki aby przetrwały one do wiosny, kiedy to zostaną przeniesione w nowe bezpieczne dla nich miejsce.

Na ratunek  pszczołom

Koninianie na ratunek dzikim pszczołom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto