KONIN - Ze starówki zniknie herbaciarnia Uroczysko?

,,Rezygnuję'' taki biały napis na czarnym płótnie powiesiła na drzwiach herbaciarni ,,Uroczysko'' na starówce jej prowadząca Iwona Kaszuba, prezes stowarzyszenia ,,Nurt'' w Koninie, które od trzech lat próbuje ożywić tę część miasta. I nie jest to bynajmniej prowokacja ze strony gospodyni herbaciarni.

- To miejsce powstało dla ludzi i na prośbę ludzi, w tym właśnie miejscu, a nie na ,,zatorzu'' czy ,,piątym osiedlu'' jak mnie namawiano. Zdaję sobie sprawę z tego, że gdyby ,,Uroczysko'' powstało w innym miejscu, pewnie dziś nie stałabym przed wyborem co dalej? Ale ja chciałam aby to co mamy do zaoferowania działo się właśnie na starówce, miejscu z duszą, historycznym miejscu. Aby ożywiło tę zapomnianą przez lata część miasta. Dlaczego zastanawiam się nad rezygnacją? Bo czuję, że choć stowarzyszenie ,,Nurt'' zrobiła wiele dla starówki, odbyło się sporo imprez w ,,Uroczysku'', to tak naprawdę oprócz ,,Nurtu'' i kilku zaprzyjaźnionych osób z herbaciarnią, nikt się tym, co robimy i co chcemy zrobić nie interesuje - mówi nie kryjąc żalu Iwona Kaszuba.

I choć ,,Nurtowi'' kilka imprez udało się zorganizować z Urzędem Miejskim czy domami kultury, tak naprawdę gdyby nie to stowarzyszenie, pewnie nikt nie interesowałby się starówką, poza dwoma w roku imprezami na placu Wolności: sylwestrze i dniom Konina.
Tadeusza Tylaka zapytaliśmy czy istnieje jakiś sposób by wesprzeć ,,Uroczysko'' i ,,Nurt'' by nadal mogło istnieć.

- Będę bronił tego miejsca, bo uważam, że to co robią członkinie ,,Nurtu'' i to co się dzieje w ,,Uroczysku'' jest dobre i dużo daje tej części miasta. Poproszę stowarzyszenie ,,Nurt'' na rozmowę do siebie i obiecuję, że wspólnie coś wymyślimy. Mamy pieniądze na akcje letnią w mieście z przeznaczeniem dla stowarzyszeń. Wystarczy napisać projekt. mam nadzieję, że ta czarna flaga zniknie z ,,Uroczyska'' i nadal będzie ono miejscem, gdzie dzieje się kultura na starówce - mówi Tadeusz Tylak, wiceprezydent Konina.