Większość koninian wie, gdzie znajduje się zakład, do którego przy Torowej prowadzi tabliczka Szewc – Kaletnik.
Pan Maciej naprawia miesięcznie pół tysiąca par butów. Zakład prowadzi ze swoja mamą Ewą, a przejął go po ojcu. Nigdy nie myślał, że będzie uprawiał ten zawód. Uczył się w ekonomiku.
Z zawodu jest księgowym. - Na swoim to zawsze na swoim – mówi. Ale nie jest łatwo. Najpierw trzeba zapłacić ZUS-y, podatki, potem pracownikom a na końcu myśli się o sobie. Do tego zapach klejów, rozpuszczalnika… ale co swoje to swoje – dodaje.
W zakładzie spotykamy klienta. Najpierw jednego. - Tu zawsze jest kolejka – mówi. Wszyscy chcą u pana Macieja buty naprawić. - Pasek zrobi, walizkę naprawi, wszyje zamek… - pan Maciek to złota rączka.
Prócz tego, że jest księgowym, naprawia buty, ale interesuje się też starymi pojazdami (na zdjęciach widać plakietki ze zjazdów). Stary zabytkowy Mercedes dostał od taty.
- Pamiętam jeszcze jak miałem chyba 7 lat i pomagałem go myć - wspomina. Wlazłem na maskę, bo chciałem dach wyczyścić – ale mi się oberwało – uśmiecha się.
Kiedy fotografowaliśmy, u Pana Macieja ustawiła się kolejka. Mieszkańcy z Zatorza przynieśli kolejne buty do swojego zaufanego szewca.
Konin.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?