Podczas spotkania poseł Tomasz Siemoniak przedstawił swoje spostrzeżenia odnośnie bezpieczeństwa w kraju, gdy za wschodnią granica trwa konflikt zbrojny.
- Warto rozmawiać o tym, co ta wojna nam przynosi, co będzie oznaczała w krótszym lub dłuższym czasie. Zapewne każdy z nas rozmawiał o tym, czy Polska jest bezpieczna, czy Putin, który okazał zbrodniczość i nieobliczalność, jest gotów iść dalej i atakować inne kraje.
- mówił były minister.
ZOBACZ TAKŻE
W dalszej części spotkania rozpoczęła się dyskusja, a przybyli na nie goście (m.in. prezydent Piotr Korytkowski i wiceprezydent Witold Nowak) zadawali pytania byłemu ministrowi. Padały pytania o to, jak poradziłaby sobie nasza armia, gdyby 24 lutego Rosja napadła na Polskę, a nie na Ukrainę, ale także takie dotyczące spraw związanych z wojną, które aktualnie rozgrywają się wewnątrz partii PO.
Poseł Tomasz Siemoniak podkreślił, że obecność wojsk amerykańskich w Polsce jest dla nas bardzo ważna, a także zaznaczył, że Amerykanie stanowią dla Polaków duże „zaplecze wywiadowcze”. Ponadto, polska armia jest bardzo dobrze wyszkolona oraz wyposażona w nowoczesne uzbrojenie, szczególnie jeśli chodzi o lotnictwo.
- W obliczu ewentualnego ataku na Polskę, Rada Północnoatlantycka w Brukseli zadecydowałaby o reakcji wojsk NATO, a dowódcy zaczęliby działać i przerzucać wojska zakładając, że taka demonstracja siły sprawi, że do eskalacji wojny nie dojdzie.
- uspokajał Tomasz Siemoniak.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?