Do galerii wybraliśmy się w czasie, który w normalnych warunkach można byłoby uznać za godziny szczytu. Zgodnie z przewidywaniami, w porównaniu ze zwykłym weekendem parking oraz wnętrze galerii świeciły pustkami. Największy ruch był w markecie spożywczym, ale pozostałe sklepy, które mogły pozostać otwarte, cieszyły się mniejszym zainteresowaniem niż zazwyczaj. Puste korytarze i zasunięte wejścia do butików, drogerii i salonów robiły przygnębiające wrażenie.
Galeria: Pierwszy dzień lockdownu w "Ferio".
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?