Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KONIN - Nie chcą zakładu za płotem. ZOBACZ FILM

Ola Braciszewska
D. Sawicki i P. Tylman nie chcą hałaśliwej firmy obok domów
D. Sawicki i P. Tylman nie chcą hałaśliwej firmy obok domów Ola Braciszewska
Mieszkańcy ul. Słonecznej na konińskim osiedlu Pawłówek sprzeciwiają się rozbudowie istniejącego w środku osiedla zakładu produkcyjnego. Ich zdaniem właściciel firmy sukcesywnie wykupuje od miasta przylegające działki, by powiększyć swoją działalność. Ta już teraz jest dla nich uciążliwa. – Żądamy od władz miasta zakazu wydania pozwolenia na budowę, rozbudowę lub przebudowę zakładu – mówią.

Hala produkcyjna, która swoim procesem technologicznym przypomina, zdaniem mieszkańców, FUGO, działa już od kilku lat. Zakład wyrósł pomiędzy domkami jednorodzinnymi, a szpitalem. To przeszkadza sąsiadom. – Od rana do późnego wieczora słychać hałas wydobywający się z hal. Jak jest ciepło to nie można spokojnie posiedzieć w ogródku, ani nawet otworzyć okna – mówi Dariusz Sawicki. – Przeprowadzając się tu wiedziałem o tej firmie, ale nie wiedziałem, że w planach zagospodarowania przestrzennego miasta są to obszary przeznaczone na rozwój przemysłu w środku osiedla mieszkaniowego – dodaje Sawicki.

Zakład od domów przy ul. Słonecznej oddziela pas zieleni. Jak twierdzi Piotr Tylman, dwie z trzech działek zostały już sprzedane właścicielowi uciążliwej firmy. – Jedna jest jeszcze miejska, ale z tego, co nieoficjalnie wiemy, została już podjęta uchwała o zamianie i właściciel będzie mógł się rozbudować. Zrobimy wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Na razie liczymy, że władze miasta podejmą rozsądną decyzję i wycofają się z tego planu zagospodarowania – mówi Piotr Tylman. Mieszkańcy w sprawie zakładu wystosowali już do władz Konina dwie petycje. Odpowiedzi na drugą jeszcze nie dostali. Andrzej Sybis, wiceprezydent Konina otrzymał pismo i jak twierdzi, poleci sprawdzić tę sprawę.

– Podstawą do weryfikacji będzie to, co jest zapisane w projekcie planu zagospodarowania. Nikt nikomu nie zabroni, żeby dokupił na przetargu działkę. Natomiast to, co z nią zrobi zależy od planu zagospodarowania. Jeśli jest zapis o działalności gospodarczej to nie możemy, a nawet nie powinniśmy zabronić jej prowadzenia. Dzięki temu ludzie mają pracę – tłumaczy Andrzej Sybis.
Z właścicielem firmy nie udało się nam skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kolo.naszemiasto.pl Nasze Miasto