Proszę pokazać telefon! Ale to jest mój telefon! Panowie na jakiej podstawie mnie zatrzymujecie? A komu Pan robił zdjęcia? Swojemu samochodowi! Jeżeli się okaże, że radiowóz jest w tym telefonie to ja Panu sprawę założę. Jedziemy na komendę! Tak zaczął się horror jaki przeżył pan Tomasz z Konina, który został zatrzymany przez policjantów za robienie zdjęć własnemu samochodowi.
Pana Tomasza na dworcu PKS w starej części Konina znają niemal wszyscy. Od dawna prowadzi tam punkt handlowy. Feralnego dnia wyszedł przed budynek dworca, żeby sfotografować nową reklamę umieszczoną na jego samochodzie. W tym samym czasie w rejonie PKS-u trwała policyjna interwencja. Kiedy mundurowi zobaczyli pana Tomasza chowającego telefon do kieszeni i zmierzającego do budynku dworca, jeden z nich zagrodził mu drogę.
- Policjant przycisnął mnie do ściany, a nogą zablokował drzwi i powiedział, że mam mu oddać mój telefon. Spytałem o co chodzi, a on mi na to że robiłem zdjęcia radiowozu - opowiada pan Tomasz. - Powiedziałem, że nie oddam telefonu bo to moja własność. Wtedy policjant stwierdził, że on mi pokaże kto tu jest panem sytuacji - dodaje.
Zszokowany absurdalną sytuacją pan Tomasz został zabrany przez mundurowych do radiowozu i przewieziony na posterunek. Rozmowę z policjantami nagrał telefonem komórkowym. Na nagraniu można usłyszeć jak zdenerwowany koninianin mówi, że nigdzie nie pojedzie, bo nie ma ku temu podstaw. W odpowiedzi na to od jednego z policjantów usłyszał - Już szukam podstaw.
Pan Tomasz po niespełna godzinie spędzonej na posterunku został z niego zwolniony. Otrzymał jednak mandat za utrudnianie czynności służbowych, którego nie przyjął. Mężczyzna stanie zatem przed sądem grodzkim.
Koninianin nagrany przez siebie film i skargę przesłał do komendanta KMP w Koninie.
- Komendant polecił wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Będziemy sprawdzać, czy zachowanie policjantów było właściwe i czy pan Tomasz popełnił wykroczenie - mówi Renata Purcel - Kalus, rzecznik konińskiej policji.
- Robienie zdjęć w miejscach publicznych i fotografowanie funkcjonariuszy nie jest zabronione. Policjant może zażądać sprawdzenia telefonu jeśli ma podejrzenie, że pochodzi on z przestępstwa - dodaje Purcel -Kalus.
Sprawą zajęła się również Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. Jak informuje jej rzecznik, Andrzej Borowiak, na polecenie komendanta wojewódzkiego sprawdzone zostanie, czy policjanci złamali przepisy prawa.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?