Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KONIN - Młodość w SLD to tylko hasło wyborcze?

Radosław Grzelak
Ramona Kozłowska (z lewej), to jedyny młody wyjątek na listach SLD do Rady Miasta
Ramona Kozłowska (z lewej), to jedyny młody wyjątek na listach SLD do Rady Miasta Ola Braciszewska
W Sojuszu Lewicy Demokratycznej trwa walka o miejsca na listach wyborczych do konińskiej Rady Miasta. Młodzi działacze grożą buntem i oddawaniem legitymacji, gdyż czołówki list mają zajmować politycy starszej generacji.

Jak powiedziała Elżbieta Streker-Dembińska, przewodnicząca miejskich struktur SLD w Koninie, listy nie są jeszcze gotowe, gdyż trwają ostatnie negocjacje. Udało się nam ustalić, że kolejność na listach zaakceptowana została przez zarząd miejski, natomiast teraz ma to zrobić Rada SLD. – Na listach są starzy działacze, młodym nie udało się dostać, dlatego w proteście rezygnują ze startu pod szyldem SLD. Ponadto w trakcie ustalania list nie było wszystkich przewodniczących kół – mówi nam jeden z młodych działaczy partii.

Z kolei inny dodaje, że jest to strzał w stopę. – W czasie kiedy przewodniczący Grzegorz Napieralski robi ofensywę, kiedy kandydat na prezydenta miasta z poparcia lewicy mówi o młodej sile, tu wystawia się stare twarze – dodaje inny działacz SLD.

Na listach można znaleźć takie nazwiska jak Tadeusz Wojdyński (jedynka w okręgu nr 4), Czesław Łajdecki, Tadeusz Darul. Na Zatorzu pierwsze miejsce przypadło Urszuli Miłosz-Michalkiewicz, dyrektorce Gimnazjum nr 5. Z listy wypadł natomiast Tadeusz Tylak, zastępca prezydenta miasta. Jedynym nowym nazwiskiem jest Ramona Kozłowska, która pracuje w sztabie wyborczym Józefa Nowickiego. Ten ostatni, jako kandydat na prezydenta, będzie też startował do rady z pierwszego miejsca na starówce. Prawdziwą sensacją jest natomiast nazwisko Jana Sidora, przez lata kojarzonego z prawicą, ostatnio radnego klubu „Wasz Konin”. Jeszcze parę miesięcy temu widywany na spotkaniach polityków Prawa i Sprawiedliwości. Fakt prowadzenia negocjacji w sprawie startu Jana Sidora z list SLD potwierdza Elżbieta Streker-Dembińska, choć zaznacza, że sprawa nie jest przesądzona.

Część młodszej generacji SLD jest tym faktem zbulwersowana. – Zobaczymy, czy taka polityka przyniesie efekt. SLD musi mieć co najmniej tylu radnych co obecnie, czyli sześciu. Jeśli się tak nie stanie, to złożony zostanie wniosek o odwołanie zarządu miejskiego – mówi jeden z działaczy.
Józef Nowicki na razie nie wypowiada się na temat nazwisk na listach. Twierdzi, że listy będą jeszcze przemodelowane. – Odpowiedzialna za listy jest przewodnicząca Elżbieta Streker- -Dembińska. Wiem, że nie wszyscy kandydaci mogą startować z przyczyn formalnych, dlatego będą jeszcze zmiany. Zależy mi, aby reprezentacja była jak najsilniejsza – mówi Józef Nowicki.
Współpraca Ola Braciszewska

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto