KONIN - Miasto kupi pięć odkurzaczy na psie odchody

Otrzyma je Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koninie, które będzie mogło skutecznie sprzątać odpady z miasta – mówi Dariusz Wilczewski, przewodniczący Komisji Praworządności i Porządku Publicznego Rady Miasta Konina i inicjator akcji „Odkupmy Konin”.

Odkurzacze to niejedyna nowość w związku z programem „odkupiania” miasta. Jak mówi Wilczewski, poza odpowiednim, specjalistycznym sprzętem, zwiększą się wymagania wobec właścicieli czworonogów.

– Trzeba zdyscyplinować mieszkańców Konina, żeby sprzątali po swoich pupilach. Korzystając z inicjatywy uchwałodawczej, będę przekonywał koleżanki i kolegów radnych do zmiany regulaminu porządku w mieście – mówi Dariusz Wilczewski. – Wykorzystamy pojemniki na śmieci i stosowną uchwałą, tak jak zrobił to chociażby samorząd Poznania, umożliwimy wyrzucanie psich odchodów do tych koszy, które już w Koninie są. Właściciele czworonogów będą musieli jedynie zaopatrzyć się w specjalne, biodegradowalne torebki, w których te odchody będą wrzucane do pojemników – dodaje radny Wilczewski.

Zmiana prawa miejscowego będzie się wiązała, zdaniem rajcy, z wprowadzeniem obostrzeń karnych dla właścicieli psów. Kara za niesprzątnięcie po swoim pupilu dzisiaj sięga 100 złotych. Po przyjęciu przez konińskich radnych uchwały, mandat może urosnąć nawet do 500 złotych.

– Nie wiem, czy tak wysokie mandaty coś dadzą. Jak ktoś sprząta po psie, to będzie sprzątał. Reszta liczy na to, że nie zostanie złapana przez strażników miejskich. Oni zresztą nie mogą być zawsze tam, gdzie akurat pies się będzie załatwiał, więc nie do końca wiem, jak ten przepis ma być respektowany – mówi Katarzyna Ślesicka z Konina.

Strażnicy miejscy też jeszcze nie wiedzą, jak będą egzekwować wyższe kary od właścicieli czworonogów. Jak w ich imieniu mówi Jolanta Stawrowska, rzecznik konińskiego magistratu, kiedy będzie zatwierdzona uchwała, strażnicy się zastanowią nad instrumentami, które pozwolą realizować jej zapisy.