- Słyszeliśmy, że jeden z kandydatów powoływał się na podmioty w Stanach Zjednoczonych, które są zainteresowane inwestowaniem w Koninie – mówi Dariusz Wilczewski. - Odkąd tylko się o tym dowiedzieliśmy, tak tutaj przychodzimy i czekamy na nich po staropolsku z chlebem i solą. Zrobimy wszystko, żeby było im w naszym mieście dobrze – dodaje.
Happening był związany z informacją podaną przez Wiesława Steinke, kandydata popieranego przez PO, który w swoim programie ujął modernizację dworca PKP i zapowiedział, że jest potencjalny inwestor zainteresowany jego przebudowaniem. Dariusz Wilczewski twierdzi, że pokazywanie jedynie plansz dotyczących modernizacji dworca to nie wszystko.
- Mogę przedstawić sobie planszę ze stacją kosmiczną, tylko pytanie kto sfinansuje budowę tej inwestycji – mówi Wilczewski. - Amerykanie, jeśli tylko usłyszycie nasz apel to przyjeżdżajcie do Konina. My mamy pracowitych i uczciwych mieszkańców, którzy bardzo chętnie zaangażują się w waszą inwestycję – dodaje.
Chleb, którym amerykańskich inwestorów chciał przywitać kandydat KKS trafił do konińskiej noclegowni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?