Konin. Już w najbliższą sobotę: wybierz świętego i przebierz się za niego!

Czy Budka Suflera nagrywając przed laty swój wielki hit „Bal Wszystkich Świętych” mogła podejrzewać, że refren ich piosenki stanie się w Polsce rzeczywistością? I to w dodatku pomnożoną przez wiele, wiele razy?

Jeden z tych balów odbędzie się w najbliższą sobotę, 30 października, w parafii św. Wojciecha w Koninie (Morzysław) w sali parafialnej. Parafia zaprasza na niego dzieci i młodzież. Początek o godz. 13.00, koniec o 15.30. W programie: dobra muzyka, taniec, gry i zabawy oraz konkurs na najładniejszy strój. Bo jak głosi hasło Balu Wszystkich Świętych – przed nim trzeba wybrać sobie świętego i przebrać się za niego. Na dotychczasowych balach pojawiali się najczęściej święci Franciszkowie z Asyżu, święci Mikołaje, święte siostry Faustyny i co ciekawe, świete Brygidy Szwedzkie. Ale również mnóstwo wszelkiej maści aniołów. Przebrania uczestnicy balu zwykle tworzyli dla siebie samodzielnie lub przy pomocy bliskich.

Idea Balu Wszystkich Świętych narodziła się kilka lat temu jako alternatywa dla wzbudzającego coraz większe kontrowersje święta Halloween, obchodzonego 31 października. Halloween przeniesiono na grunt Polski z kultury amerykańskiej po roku 1989. Halloween najhuczniej jest obchodzony w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Mimo że dzień nie jest świętem urzędowym, cieszy się po święcie Bożego Narodzenia największą popularnością. Bal Wszystkich Świętych jest w Polsce tradycją bardzo świeżą, jednak podobnie jak Orszaki Trzech Króli, z roku na rok, cieszy się coraz większą popularnością wśród dzieci i młodzieży. W zeszłym roku, ze względu na pandemię covid-19 bale te nigdzie się nie odbyły, w tym roku jednak organizowane są na nowo.

Przyjęło się uważać, że głównym symbolem tego świeta są wydrążone i rozświetlone od zewnątrz dynie z wyszczerzonymi zębami i ściągniętymi groźnie brwiami. Tymczasem naiistoniejszymi motywami Halloween są demony, zombie, trupie czaszki, upiory, czarownice czy pająki. Jednym słowem wszystko co kojarzy się ze światem umarłych – koniecznie w konwencji horroru.

Halloween traci sympatyków

W latach 90-tych - Halloween na gruncie polskim - oburzało głównie ludzi starszych, którzy stali na stanowisku, że upiorne imprezy odbywające się w wieczór i noc przed dniem Wszystkich Świętych najdelikatniej mówiąc, nie licują z powagą 1 listopada. Przez kolejne lata Halloween traciło swoich sympatyków w coraz to młodszych pokoleniach głównie z powodu potencjalnych zagrożeń związanych z okultyzmem. Obecnie Halloween podtrzymywane jest głównie w celach komercyjnych przez podmioty, które wybudowały wokół niego cały Halloween'owy przemysł.