W ciągu tego roku powinno powstać konińskie hospicjum. Od tego zależy czy placówka zdąży podpisać kontrakt na działalność opiekuńczą od przyszłego roku. Tym bardziej, że równoległe w Licheniu, księża marianie tworzą swoje hospicjum.
Na taka palcówkę opiekuńczą został przeznaczony budynek przy ulicy Południowej w Koninie, w którym mieściły się przed kilku laty oddziały szpitalne, między innymi odwykowy. Po ich likwidacji obiekt przekazał miastu marszałek województwa wielkopolskiego.
- Jeżeli nie będzie hospicjum do końca roku to inwestycja księży marianów z Lichenia jest bardziej zaawansowana i może to spowodować trudności w podpisaniu kontaktu - obawia się radny Konina, Zenon Chojnacki. - Nie wiadomo czy takie dwa obiekty będą miały możliwość podpisania umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na podobną opiekę.
Miasto przygotowuje obecnie dokumentację przetargową na remont i który zostanie wkrótce ogłoszony.
- Warunkiem jest podjęcia działalności od 1 stycznia 2009 roku i wyposażenie obiektu za co najmniej milion złotych - mówi Andrzej Sybis, zastępca prezydenta Konina. - Po spełnieniu tych warunków wybierzemy wykonawcę.
O przyszłość Hospicjum obawia się także Wiesław Steinke, przewodniczący Rady Miasta, który uważa, że trzeba będzie podzielić pole działania między hospicjum konińskie a licheńskie. Do jednej placówki mogliby trafiać pacjenci z terenu powiatu, a do drugiego tylko z miasta, aby obie placówki miały szanse zawarcia umów na prowadzenie działalności opiekuńczej.
Księża marianie uspokajają, że dla obu hospicjów, starczy pracy. Tym bardziej, że po zlikwidowaniu oddziału paliatywnego w konińskim szpitalu nie ma miejsca dla osób wymagających specjalistycznej opieki.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?