Bliscy pożegnali lekarza Grzegorza Jankowskiego.
7 grudnia zmarł, w wieku 49 lat, znany koniński ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w konińskim szpitalu Grzegorz Jankowski. Dzisiaj o godzinie 12:00 w kościele pod wezwaniem Św. Bartłomieja w Koninie odbyła się msza żałobna. Po mszy, o godzinie 13:30 na cmentarzu parafialnym przy ul. Kolskiej rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. Śp. Grzegorza Jankowskiego pożegnała rodzina, przyjaciele, znajomi, dyrekcja, lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki, personel medyczny i pracownicy szpitala a także liczni pacjenci, którym pomógł.
–Grzegorz Jankowski człowiek który całym swoim życiem dawał piękny przykład że „nikt nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”. To zdanie pięknie podsumowuje życie Jego. Charyzmat, którym żył wypływał z serca dając dobroczynne owoce. Konsekwencja i odwaga w tworzeniu i rozwijaniu, intensywność pracy i zaangażowanie, cokolwiek działo się w życiu Grzegorza Jankowskiego naznaczone było miłością.
Miłość do małżonki w której był zakochany i miłość do synów, wdzięczność, radość z ich obecności, dbanie o życie duchowe rodziny. Uczył że prawdą jest że uczciwość i prawość dają pokój serca i stwarzają przestrzeń miłości do każdego spotkanego na drodze życiowej człowieka. Był mentorem i towarzyszem dla każdego bez wyjątku, skarbnicą wiedzy, człowiekiem ogromnej kultury osobistej, ciepłym, o wielkim sercu i głębokiej pokorze, ze spokojem a mający w sobie żywioł.
Zachwycał swoim oddaniem, troską i heroizmem. Był wyrozumiały w stosunku do innych, dla siebie jednak bardzo wymagający. Służył pomocą . Jego bogactwem była rodzina i ta którą założył i ta w szpitalu jak i każdy spotkany człowiek. Obdarzał wsparciem. Można było rozmawiać z ordynatorem na każde tematy, również takie zwykłe, ludzkie, przyziemne. Przekazywał cenne treści. Zaszczytem było znać Go i przebywać w Jego otoczeniu. W naszych sercach pozostanie jako bliski przyjaciel. Wspomnienia w naszych sercach są największym skarbem, który pozostawił odchodząc.
Grzegorz Jankowski był cenionym lekarzem. Pracował w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Koninie od 1996 roku. Od 2009 r. był ordynatorem Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, a od 2010 roku był przewodniczącym Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych. To był człowiek o wielkim sercu, ceniony przez przełożonych i lubiany przez współpracowników, darzący wyjątkowym zrozumieniem pacjentów i ich rodziny - tak zmarłego wspominali. Współpracownicy.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?