Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec ery foliówek?

BRAK PROFILU
BRAK PROFILU
Ekolodzy apelują, by dla dobra środowiska z foliówek przerzucić się na ekologiczne reklamówki. MM-ka sprawdziła, jak na proponowane zmiany reagują bydgoszczanie.

Ekolodzy domagają się zakazu używania popularnych foliówek, ponieważ udowodniono, że szkodzą one środowisku. Wykonane z tworzyw sztucznych, rozkładają się wiele lat. Stanowiąca alternatywę torba biodegradowalna nadaje się do kompostowania, potrzebuje jednak specjalnych warunków, by szybciej ulec rozkładowi. Niestety niewiele jest w Polsce odpowiednich do tego kompostowni. W warunkach normalnych czas rozkładu ekologicznej reklamówki jest niewiele krótszy od czasu rokładu foliówki, proces ten ma też podobny wpływ na środowisko naturalne. Istnieją co prawda fachowe torby ekologiczne, które faktycznie służą środowisku i nie zatruwają go, ich cena sięga jednak co najmniej kilku złotych, co czyni je mniej przyjaznymi dla kieszeni przeciętnego zakupowicza.

W odpowiedzi na apel ekologów sklepy musiały jednak podjąć kroki mające na celu stopniowe wyeliminowanie "złych" woreczków. Przy kasach w niektórych miejscach są więc pobierane opłaty za foliówki, co ma zachęcić klientów do nabywania przyjaznych dla środowiska toreb wielokrotnego użytku. Jeżeli przed wyjściem z domu na zakupy nie wyposażymy się w swoje reklamówki, może nas spotkać niemiła niespodzianka w postaci opłat za worek foliowy.

Wielu klientów oburza wprowadzona zmiana:
- To skandal, że trzeba płacić za zwykłą reklamówkę! Ekologia ekologią, ale sprzedawcy są nierozsądni, ustalając ceny reklamówek. Te ekologiczne także do najtańszych nie należą - mówi 47-letnia pani Kasia, mieszkanka Śródmieścia.

- Zwykłe woreczki znajdują się na stoiskach z warzywami, owocami i pieczywem. Przy kasie można zakupić małe woreczki ekologiczne za 7 gr i większe za 39 gr. Jest to odgórne ustalanie i obowiązuje w całej sieci sklepów - mówi Justyna, zastępca kierownika w sklepie "Biedronka" przy ul. Dworcowej.

24-letnia Ilona Giszczak na zakupy wybiera się z własną torbą:
- Kosztowała prawie 4 złote ale warto, na długo wystarcza, a przy tym nie boje się, że zerwie przy cięższych zakupach. A skoro jest lepsza dla środowiska to widzę same plusy - mówi.

Nie każdy sklep pobiera opłaty za biodegradowalne reklamówki. Przy kasach w "Almie" w CH Focus znajdują się ekologiczne reklamówki w dwóch rozmiarach.
- Klient przy zakupie dostaje za darmo reklamówkę o odpowiedniej pojemności. Zwykłe foliówki znajdują się u nas tylko na stoisku z warzywami i owocami - informuje Henryk Kuligowski, kierownik sklepu.

Uświadomiony konsument przyjdzie na zakupy z porządna lnianą torbą, która w połączeniu z odpowiednią konserwacją, może służyć nawet do 5 lat.

W sklepach wybór jest szeroki. Od darmowych czy płatnych biodegradowalnych reklamówek po solidne i droższe lniane torbyi.
W Realu w CH Rondo znajdziemy reklamówki ekologiczne za 3,49 zł oraz papierowe za 0,99 zł. Mimo to sklep zatroszczył się o klientów przyzwyczajonych do zwykłych jednorazówek i dalej przy kasie możne je dostać.
Podobną strategię, choć bardziej urozmaiconą, prowadzi sieć Tesco. W tych hipermarketach znajdziemy aż 6 rodzajów ekotoreb: od mocniejszych jednorazówek po reklamówki, które starczą na całe życie. Taka torba kosztuje niecałe 7 złotych i gdy się zniszczy, można bezpłatnie wymienić ją na nową. Mimo szerokiej gamy trwalszych reklamówek ekologicznych, Tesco proponuje przy kasie bezpłatne, przyjazne środowisku torebki z degradowalnego materiału, który ulega przyspieszonemu rozkładowi.
Sieć sklepów BSS Społem nie oferuje zwykłych foliówek ani ekologicznych torebek za darmo. Za wszystko trzeba zapłacić co najmniej kilka groszy. Za ulepszone foliówki zapłacimy 4gr, 7gr oraz 50 gr - w zależności od rozmiaru. Natomiast duża torba ekologiczna to koszt 3,76 złotych.
- Mamy końcówkę zwykłych torebek, tych nieekologicznych. Później przejdziemy na płatne ekologiczne, które obecnie kosztują 4 gr - informuje pani Małgorzata, kierowniczka sklepu mięsnego "M. Chwiałkowski" przy ul. Dworcowej 34.

- Cena reklamówki wynosi czasami tyle co zakupy! 15 groszy to tyle co bułka. Zamiast dwóch bułek mam kupić jedną bułkę i reklamówkę, bo nie mam przy sobie więcej pieniędzy? To chore - skarży się 33-letnia Ania.

Frustracja mieszkańców może wzrosnąć, gdy Ministerstwo Środowiska wprowadzi ustawę, w myśl której za zwykła foliówkę będziemy musieli zapłacić 20 groszy, w ramach opłaty recyklingowej.
- Pieniądze uzyskane w ten sposób zasiliłyby specjalne konta w urzędach marszałkowskich i byłyby przeznaczane na organizację systemu selektywnej zbiórki odpadów oraz na edukację ekologiczną w tym zakresie - wyjaśnia Anna Ostrowska, rzecznik Ministerstwa Środowiska.
Ustawa miałaby wejść w życie od 1 stycznia 2010 roku i byłaby konsekwencją projektu Ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi z dnia 18 sierpnia 2008 roku.
- Minister Środowiska może określić, w drodze rozporządzenia, rodzaje produktów, które będą mogły być pakowane w torby foliowe (ze względu na właściwości tych produktów i wymagania w zakresie warunków higieniczno-sanitarnych) i nie będzie za to pobierana tzw. opłata recyklingowa - dodaje Anna Ostrowska - Takie rozwiązanie wydaje się Ministerstwu Środowiska kompromisowe, ponieważ nie spowoduje całkowitego zakazu stosowania torebek foliowych. Powinno też skłonić klientów sklepów do stosowania toreb wielokrotnego użytku. Naszym zdaniem klient, który będzie miał alternatywę dotyczącą wyboru produktu jednorazowego za dwadzieścia groszy i nieco droższego produktu wielokrotnego użytku, wybierze ten drugi, co ograniczy ilość powstających odpadów opakowaniowych z tworzywa sztucznego, a o to twórcom ustawy przede wszystkim chodzi. Mamy nadzieję, że jeśli torebki będą płatne, każdy się zastanowi dwa razy zanim sięgnie po następną "foliówkę".

Czy Ministerstwo osiągnie swój cel? Okaże się to pewnie w określonym czasie. Ciekawe jak na nadchodzące zmiany zareagują konsumenci. Moda na ekologię, będzie musiała zmienić się w nawyk i przyzwyczajenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto