Aula PWSZ dosłownie pękała w szwach, bo publiczność dopisała nadzwyczajnie. Na rozgrzewkę wystąpił Ali Ferguson, gitarzysta współpracujący z Wilsonem, z kompozycjami z tegorocznego albumu „Windmills and the Stars”. Ale był to dopiero przedsmak tego, co miało się wydarzyć.
Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Konin. Choinka na placu Wolności
Konin. Cyfryzacja kina "Centrum"
Takiego koncertu jeszcze w Koninie nie było. Wilson i towarzyszący mu muzycy nie oszczędzali się przez bite dwie godziny! Usłyszeliśmy chyba wszystkie największe hity „Genesis”, a także trochę piosenek samego Wilsona i jego grupy Stiltskin z „American Beauty” na czele. Trzeba przyznać, że Szkoci dali u nas niezłego czadu!
Publiczność tak się rozochociła, że nie było mowy o jakiejkolwiek błyskawicznej rejteradzie ze sceny. Na bisach już wszyscy stali, śpiewali i klaskali. A po koncercie Ray Wilson i Ali Ferguson rozdawali na prawo i lewo autografy. Organizatorem koncertu było Radio Konin.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?