Koncert koninianina, który znany jest ze swoich eksperymentów muzycznych i wokalnych, przyciągnął całkiem spore audytorium.
- Ten koncert jest zatytułowany lapidarnie „Solo”, ale tak naprawdę jest to koncert na głos, kontrabas i Galerię Wieża Ciśnień, a właściwie na akustykę tego pomieszczenia – powiedział Robert Brzęcki, kierownik Galerii.
Akustykę wspomogła nieco technika, ale reszta to już zasługa samego muzyka, przewrotnie nazywanego Nikiforem kontrabasu. Może z tej racji, że jego twórczość wpisuje się w nurt muzyki naturalnej?
Dźwięki swobodnie płynęły więc z pudła rezonansowego kontrabasu i spod smyczka, gitary basowej, misy tybetańskiej i strun głosowych Ksawerego, nakładały się na siebie, odbijały, powielały i krążyły pod sklepieniem wieży, tworząc muzyczną mandalę.
Z uśmiechem na twarzy występów syna słuchał jego tata – Andrzej Wójciński. I choć z klasyczną harmoniką nie miało to nic wspólnego, przyzwyczajona do współczesnej muzyki publiczność była zachwycona i wyklaskała utwór na bis.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?