Dwudziestu oskarżonych, którzy dzisiaj dobrowolnie poddali się karze, to byli pracownicy, bądź rodzina Henryka R., właściciela kurzej fermy w Kleczewie. Mężczyzna, potrzebując gotówki na rozwój firmy, nakłaniał ich do zaciągania gigantycznych kredytów. Żeby pracownicy i krewni Henryka R. mogli otrzymać kredyt, fikcyjnie przenosił na nich własność i poddzierżawiał nieruchomości. Kredytobiorcy posługiwali się w banku sfałszowanymi fakturami i dokumentami. I taki zarzut po 3 latach postępowania postawiła im Prokuratura Okręgowa w Koninie.
Większość oskarżonych (mają od 25 do 55 lat) przyznała się do przestępstwa i poddała się dobrowolnie karze. Kredytobiorcy wyjaśnili wszystkie okoliczności, w jakich doszło do przestępstwa. Większość z nich tłumaczyła, że wzięła udział w tym procederze, bo bała się stracić pracę.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i wydał wyrok skazujący kredytobiorców na kary grzywny i więzienia w zawieszeniu. Wysokość kar uzależniona była od sytuacji materialnej oskarżonych oraz ilości zarzucanych im czynów. Najniższa z wymierzonych kar to rok i dwa miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i 1,2 tys. złotych grzywny. Natomiast najwyższa to 2 lata w zawieszeniu na 5 lat oraz 4,5 tys. złotych grzywny. Henryka R. i jeszcze jednego oskarżonego czeka proces.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?