Przed meczem na szczycie trzeciej ligi trener Piotr Morawski miał nie lada problem. Tydzień wcześniej, po spotkaniu w Szczecinie w wypadku samochodowym ranni zostali Dominik Domagalski i Mateusz Gawlik. Trzeci podstawowy obrońca Damian Czech się rozchorował, więc chcąc nie chcą trzeba było eksperymentować. Okazało się, że w odmienionym ustawieniu kaliszanie spisują się nie najgorzej i to w starciu z liderem. O ich końcowym sukcesie zadecydowała jednak ogromna ambicja i wola walki.
W pierwszej połowie niewiele się działo, bo gra toczyła się głównie w środku boiska z lekką przewagą gości. Kleczewianie najlepszą okazję mieli w 18 minucie, kiedy to mający epizody w ekstraklasie Łukasz Cichos potężnie uderzył pod poprzeczkę, a Jędrzej Dorynek wypiąstkował piłkę nad poprzeczką. W rewanżu Joshua Balogun został sfaulowany na linii pola karnego, ale Rafał Jankowski trafił z rzutu wolnego w obrońcę gości.
W 33 minucie powinno być 0:1. Wysoki (190 cm) Senegalczyk Emile Thiakane dostał prostopadłe podanie i uderzył z pierwszej piłki. Na szczęście trafił w poprzeczkę.
Po przerwie lepiej spisywali się gospodarze, którzy przewyższali rywali przede wszystkim ogromnym sercem do gry i walką o każdą piłkę. W 60 minucie lewą stroną nieustępliwie przebijał się Błażej Ciesielski, który dokładnie dośrodkował w pole karne. Filigranowy Balogun wyskoczył do piłki i umieścił ją w siatce obok bezradnego Daniela Szczepankiewicza. Kołyska w wykonaniu strzelca bramki i jego kolegów była hołdem dla żony i córki Nigeryjczyka, która urodziła się 10 dni wcześniej.
Do ostatniego gwizdka (sędzia przedłużył mecz o 6 minut) trwała twarda walka o zmianę wyniku, choć klarowanych sytuacji już nie było. Goście nie zawsze zgodnie z przepisami próbowali uratować choćby punkt, a KKS-iacy kilka razy świetnie skontrowali i dosłownie niuanse dzieliły ich od skutecznego zakończenia akcji.
KKS Kalisz – Sokół Kleczew 1:0 (0:0)
1:0 Joshua Balogun 60, głową.
KKS Kalisz: Jędrzej Dorynek – Marcin Tomaszewski, Michał Grzesiek, Marcin Lis, Łukasz Grabowski – Przemysław Balcerzak (66 Jakub Budrowski), Ivelin Kostov, Stayko Stoychev, Błażej Ciesielski (90+5 Szymon Pacholski) – Joshua Balogun (65 Konrad Chojnacki), Rafał Jankowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?