Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Każdego dnia walczą o postęp w leczeniu. 1% dla Kornelki

Sona Ishkhanyan
Kornelia Kuczma choruje na rzadką chorobę Zespołu Mowata-Wilsona. To cudowne dziecko, które nie płacze, nie marudzi, nie prosi o nową zabawkę. Pragnie jedynie miłości. Ma ogromną potrzebę bliskości. - Bóg zesłał nam anioła, byśmy się stali lepszymi ludźmi, bo nie widzę innego sensu jej cierpienia - przekonuje mama Dziewczynki.

Każdego dnia walczą o postęp w leczeniu. 1% dla Kornelki

Historię dwuletniej Kornelii Kuczmy, chorej na rzadką chorobę Zespołu Mowata-Wilsona, i jej rodziców znamy wszyscy. Rodzina codziennie walczy z chorobą. Zmagania te nie ograniczają się tylko do jeżdżenia od szpitala do szpitala, ale również do zbierania pieniędzy na leczenie.

Stefania Kuczma - mama małej Korneli, niezwykle charyzmatyczna kobieta, opowiedziała nam o postępach w leczeniu córki. Pocieszający jest fakt, że liczne starania rodziców dziewczynki, dzięki którym udawało się zebrać finanse na leczenie przynoszą efekty.
- Możemy powiedzieć, że stan zdrowia Kornelki jest stabilny. Wygrywamy z „chorobami ciała” - mówi Stefania Kuczma. Wada serca wymaga jedynie kontroli kardiologicznej, operacja przeszczepu moczowodu powiodła się i nerki dobrze funkcjonują. A padaczka, po wprowadzeniu nowego leku, wyciszyła się i liczba ataków zmniejszyła się. Niestety trudniejszym zadaniem dla rodziców jest walka z upośledzeniem dziewczynki. - Staramy się „pobudzić” jej mózg dzięki rehabilitacji ruchowej - dodaje mama Stefania.

Mama Kornelki opowiada, że już w trzecim miesiącu dało się zauważyć, że dziewczynka pozostaje w tyle za rówieśnikami. Niestety, z wiekiem dystans się pogłębia. - Wiemy już, że nigdy nie będzie samodzielna i zawsze będzie potrzebowała naszej pomocy - mówi. Ale jest duża szansa, że będzie chodzić. Prawdopodobnie opanuje najprostsze słowa lub może nauczy się porozumiewać metodą obrazkową.

Miesięczny koszt rehabilitacji i leczenia Kornelki, to 1000-1300 zł. Dodatkowo rodzice dziewczynki kupują sprzęt potrzebny do domowej rehabilitacji. Specjalistyczne akcesoria są bardzo kosztowne. Pieniądze na ten cel czerpią ze zbiórek publicznych i akcji charytatywnych organizowanych na rzecz Kornelii. - Cały czas powtarzam, że leczymy Kornelkę dzięki ludziom dobrej woli, za co z całego serca dziękujemy.

Skąd rodzice dziewczynki czerpią tyle siły do codziennej walki? - Moją siłą są moje dzieci. Nie będę ukrywać, że było nam bardzo ciężko pogodzić się z chorobą córki. Przepłakałam pierwszy rok, ale potem dotarło do mnie, że sami sobie nie poradzimy w walce o jej zdrowie - opowiada wzruszona mama.

Dziewczynka jest podopieczną Fundacji „Słoneczko”, posiada swój profil na Facebook-u. Można też jej pomóc przekazując 1% - KRS 0000186434, cel szczegółowy 644/K Kornelia Kuczma.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto