Dzisiaj Budner stawił się na posterunku policji w Starym Mieście. Nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że uczestniczył w legalnym proteście zorganizowanym spontanicznie przez mieszkańców Goliny jako doradca.
- Jak się dowiedzieli, że startuję w wyborach, od razu dostali gęsiej skórki - pomstuje Budner. - Razem ze mną po pasach chodzili posłowie Elżbieta Streker--Dembińska i Witold Czarnecki. I pies z kulawą nogą się nimi nie interesuje. Natomiast ja od razu jestem szykanowany!
Budner przyznaje, że otrzymał wezwanie jakieś dwa tygodnie temu, ale zadzwonił na policję i poinformował, że nie będzie nic wyjaśniał.
- Wobec pana Budnera zastosowano takie same czynności i procedury jak wobec każdej osoby, która popełniła wykroczenie. Wszyscy inni zostali przesłuchani. To nie jest żadne prześladowanie - oświadczyła Renata Purcel-Kalus, rzecznik KMP w Koninie. - Posłów chroni immunitet. Notatki o ich udziale w protestach skierowaliśmy drogą służbową do Komendy Wojewódzkiej Policji.
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?