Plakaty wyborcze Tomasza Klonowskiego bez logo PiS. "Nie chce drażnić wyborców"
Mieszkańcy zauważyli już plakaty wyborcze Tomasza Klonowskiego, kandydata na burmistrza Malborka. Jak stwierdzili, „zakodował słupy”. To dlatego, że na niebieskich plakatach, prócz adresu strony internetowej, jest jeszcze kod QR. To biało-czarny obrazek, który po zeskanowaniu smartfonem przeniesie użytkownika na stronę internetową. Można stwierdzić, że to taka hybrydowa kampania, bo tradycyjne afisze przenoszą wyborców do wirtualnego świata. Bo to w mediach społecznościowych, nie na tradycyjnym spotkaniu czy konferencji prasowej, Tomasz Klonowski ogłosił, że jest kandydatem. Internauci zdążyli okrzyknąć go już zresztą "radnym z TikToka", bo w ostatnim czasie publikował bardzo dużo materiałów.
Krytycy dostrzegli nie tylko nadmiar, ale też... pewne braki. Na plakatach nie znalazło się logo Prawa i Sprawiedliwości, choć Tomasz Klonowski, miejski radny i wiceprzewodniczący Rady Miasta, jest powiatowym pełnomocnikiem tej partii. Informacja, że to materiały finansowane przez partyjny komitet wyborczy napisano bardzo małą czcionką.
- Pewnie by nie drażnić wyborców i w lokalnej społeczności uchodzić za bardziej neutralnych – słyszymy od oponentów kandydata.
Tomasz Klonowski nie uważa, by był to jakiś problem.
Nie traktujmy tych pierwszych materiałów za właściwe reklamy wyborcze. Bo to, że jest napisane maleńką czcionką „Sfinansowano ze środków KW Prawo i Sprawiedliwość” , to jest wymóg ustawowy, bo musi być oznaczenie komitetu wyborczego. Proszę znaleźć plakaty innych ugrupowań, które mają tę informacje napisane większą czcionką – odbija piłeczkę Tomasz Klonowski.
Jak mówi, lokalnie nie partyjne emblematy są ważne.
- Jeżeli chodzi o wybory na burmistrza Malborka, w których zgłosiłem akces i w których będę chciał wystartować, to bądźmy szczerzy, wszyscy głosujemy na osobę, wybieramy burmistrza – podkreśla w rozmowie z nami Tomasz Klonowski.
"W wyborach samorządowych najważniejsi są ludzie"
Nie ukrywa również, że nie jest w mieście osobą anonimową.
Wyborcy mieli okazję mnie poznać przez blisko 10 lat mojej pracy w samorządzie. Jeśli ktoś mówi, że chowam głowę w piasek, jeśli chodzi o przynależność do Prawa i Sprawiedliwości, to oczywiście tak nie jest. Nigdy nie kandydowałem, nie kandyduję i nie będę kandydował do parlamentu. Mówimy o wyborach samorządowych, w których najważniejsi są ludzie, najważniejszy jest Malbork, nie sprawy ogólnokrajowe – podkreśla kandydat na burmistrza.
Choć PiS nie zaprezentował jeszcze kandydatów na miejskich radnych, Tomasz Klonowski uchyla rąbka tajemnicy. I mówi, dlaczego partyjny szyld nie jest w ich przypadku aż tak ważny.
- Chciałbym zaznaczyć, że na naszych listach do Rady Miasta 90 proc. to osoby, które nie należą nie tylko do PiS, ale do żadnej innej partii politycznej – mówi nam Tomasz Klonowski.
Zgodnie z kalendarzem wyborczym, termin zgłaszania kandydatów na radnych mija 4 marca. Natomiast 14 marca znana będzie lista kandydatów na burmistrza miasta. Jak dotąd start potwierdzili, prócz Tomasza Klonowskiego, Dariusz Rowiński, Paweł Dziwosz oraz Marek Charzewski, który ma już za sobą dwie kadencje.
Głosować na nich będzie można 7 kwietnia od godz. 7 do 21. Ewentualna druga tura wyborów burmistrza odbędzie się 21 kwietnia.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?