Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Jesteśmy Wyrazicielami Nadziei”. Modlitwa w intencji rodziców dzieci utraconych w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej

Krzysztof Nowak
Krzysztof Nowak
Foto. Biuro Prasowe Sanktuarium w Licheniu
W intencji rodziców, którzy utracili swoje dzieci modlono się w licheńskim sanktuarium. Według statystyk, w Polsce, co roku dochodzi do nawet 40 000 poronień. Pamiętając o przedwcześnie zmarłych dzieciach księża marianie w sobotę, 9 lipca zaprosili wiernych do wspólnej modlitwy w intencji ich oraz ich rodziców.

Licheń. Modlitwa za rodziców dzieci utraconych

W Dzień modlitw w intencji rodziców dzieci utraconych w licheńskim sanktuarium południowej Mszy św. przewodniczył ks. Bogusław Binda MIC, przełożony licheńskiej wspólnoty księży marianów.

W licheńskim sanktuarium obchodzimy dziś szczególny dzień, modlimy się za rodziców, którzy utracili swoje dzieci. Myślimy o dzieciach, które poczęły się pod sercem matki, ale nie dane im było przyjść na świat. Dlatego przychodzimy dziś do Matki Bożej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski – mówił ksiądz Binda.

Podkreślił, że rodzice, którzy utracili dziecko potrzebują modlitwy i towarzyszenia. – Przybywamy tu, by oddać swój żal i smutek, wylane łzy. Przychodzimy tu jako pielgrzymi do Matki Bożej, która nazywana jest również Patronką szczęścia rodzinnego.

Jak mówić o szczęściu w momencie po stracie, kiedy dominuje żałoba i żal?

Pamiętajmy, że Maryja towarzyszyła Chrystusowi w drodze na Golgotę, stanęła pod krzyżem. Kto może nas zrozumieć, jeśli nie Matka Boża? Jednak zauważmy, że Maryja idzie dalej, słyszy słowa: „oto syn Twój, oto Matka twoja”. Maryja jest Matką Kościoła, dlatego dziś szczególnie chce być w sercach rodziców, którzy utracili swoje dzieci.

Matka Boża nie mówi „będzie dobrze”, ale chce przeniknąć do głębi serca i zatroszczyć się, by były pełne żywej wiary, napełnione Bożą miłością. Daje nadzieję – zaznaczył ksiądz przełożony.

Jedną z kaplic bazyliki licheńskiej jest kaplica św. o. Stanisława Papczyńskiego, założyciela Zgromadzenia Księży i Braci Marianów. Wiele świadectw podaje, że święty marianin jest orędownikiem u Boga w sprawach poczęcia i szczęśliwych narodzin dzieci. Znakiem, który przyczynił się do beatyfikacji o. Papczyńskiego, jest cud narodzin. Matka usłyszała, że jej dziecko noszone pod sercem nie żyje, modliła się za wstawiennictwem marianina, poszła na kolejne badania i szczęśliwie urodziła. Dziś jej syn jest nastolatkiem.

Potrzebujemy znaku. Dziś jest nim stół i świeca, po Mszy św. możemy ją zapalić w intencji dziecka. Najważniejsze, by światło, które zapalimy, było obecnością światła Chrystusa, który pokonał grzech, śmierć, szatana, który także może pokonać mój smutek, żal i dać mi pokój oraz nadzieję, które są tak potrzebne w sercu każdego z nas – mówił ks. Binda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto