Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Jestem twoją córką, telefon wpadł mi do toalety”. Nowa metoda oszustów. Stracił 2500 zł

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Pixabay
Cyberprzestępcom nie brakuje kreatywności. Tym razem ofiarą nowej metody padł mieszkaniec powiatu tureckiego, który uwierzył, że kontaktuje się ze swoją córką. Oszust wyłudził od mężczyzny 2,5 tys. zł., który chciał tylko dać pieniądze córce na nowy telefon, bo stary rzekomo utopiła w toalecie.

Nowa metoda oszustów. Stracił 2,5 tys. zł

„Cześć tato. To mój nowy numer. Możesz usunąć ten stary. Wyślij wiadomość na whatsapp” – taką wiadomość otrzymał mieszkaniec powiatu tureckiego. Dalsza rozmowa przeniosła się do komunikatora „Whatsapp”, gdzie osoba podawała się za córkę pokrzywdzonego. Oszust napisał do mężczyzny, że „utopiła” telefon w toalecie i potrzebuje pieniędzy na nowy. Później niczego nieświadomy ojciec przelał 2500 zł na podany mu numer konta.

Gdy mężczyzna próbował zadzwonić na ten numer telefonu, ten był zajętylub nikt nie odbierał. Następnego dnia udało mu się skontaktować z prawdziwą córką, która zaprzeczyła, że wysłała do niego jakąkolwiek wiadomość.

ZOBACZ TAKŻE

Jak nie dać się oszukać cyberprzestępcy?

Należy pamiętać o tym, że oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, żeby uzyskać jak najwięcej informacji.  W kontaktach z nieznajomymi kierujmy się zawsze zasadą ograniczonego zaufania.

Każdą prośbę o przesłanie pieniędzy lub podanie danych konta bankowego powinno się traktować jako próbę oszustwa. Najlepiej w takiej sytuacji to rozłączyć się, samemu zadzwonić i zweryfikować przekazane informacje.

- Apelujemy o ostrożność i przypominamy o ograniczonym zaufaniu podczas takich kontaktów.

- czytamy w komunikacie policji z Turku.

ZOBACZ TAKŻE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto