Rozmowy dotyczące protokołu dodatkowego do PZUP branży węgla brunatnego utknęły w martwym punkcie 8 lutego, kiedy prezes KWB „Konin” odmówił jego podpisania. Związkowcy uznali to za zamach na swoje przywileje i poskarżyli się ministrowi skarbu.
Jak poinformowała w specjalnym komunikacie KWB „Konin”, na czwartkowym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego przyjęto rozwiązanie, które jest satysfakcjonujące na tym etapie dla wszystkich stron.
„Związki zawodowe zadeklarowały, że do czasu rozstrzygnięcia prywatyzacji nie będą interpretowały artykułu dotyczącego czternastych pensji i powstrzymają się od wysuwania roszczeń. Z kolei zarząd KWB Konin zapowiedział, że podpisze zaproponowane zmiany w Ponadzakładowym Układzie Zbiorowym Pracy. Ponadto władze kopalni zobowiązały się, że do czasu zakończenia procesu prywatyzacji nie wypowiedzą z kolei Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy – dokumentu, który szczegółowo reguluje kwestie zatrudnienia i wynagrodzenia pracowników” – czytamy w komunikacie.
- Po due diligence i złożeniu wiążących ofert należało chronić potencjalnych inwestorów przed nowymi, nieznanymi im zobowiązaniami. Dlatego cieszy mnie rozsądne rozwiązanie jakie zostało przyjęte na dzisiejszym posiedzeniu. Przedsiębiorstwo na pewno na nim zyska – podkreśla Sławomir Mazurek, prezes zarządu KWB Konin.
Zdaniem prezesa Mazurka, to znaczący sukces dla spółki, dlatego iż odsuwa zagrożenia, które zaniżyłyby jej wycenę i mogły doprowadzić do udaremnienia prywatyzacji.
Kupnem 85 procent akcji KWB „Konin” i KWB „Adamów” zainteresowane są ZE PAK oraz Społem Plus. Resort skarbu na przełomie marca i kwietnia ma podjąć decyzję, komu sprzeda kopalnie.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?